Do dzieła! Zbudujmy sobie miasto i wieżę, której szczyt sięgałby nieba
(Rodzaju 11,4)
Całą fascynująca historia obecnej budowli w Beauvais zaczyna się u schyłku okresu karolińskiego. W 2 połowie X wieku wzniesiono tutaj typową dla tego okresu bazylikę wczesnoromańską (czy też może „późnokarolińską”), pod wezwaniem św. Piotra. Trójnawowa, transeptowa budowla przechodziła rozmaite koleje losu, który nie szczędził jej pożarów i katastrof.
Bryła wczesnoromańskiej bazyliki.
Okno nawy bocznej świątyni wczesnoromańskiej. Współcześnie zachowane elementy murów kościoła są efektem licznych przebudów i restauracji. Można w nich jednak rozpoznać elementy oryginalne: dekoracyjne pasy czerwonej cegły i wątek opus spicatum. Zachowana budowla nosi dzisiaj miano Notre-Dame-de-la-Basse-Œuvre.
Kiedy w 1225 r. świątynia spłonęła po raz kolejny, postanowiono wznieść na jej miejscu nową, gotycką i znacznie bardziej okazałą budowlę. Ambitny biskup miasta chciał mieć u siebie budowlę, która przewyższy wszystko, co do tej pory zbudowano, łącznie z gigantyczną budowlą z Amiens i katedrą ze stołecznego Paryża.
Od początku prześladowały ją nieszczęśliwe wypadki. Pierwsza katastrofa budowlana miała miejsce już w 1227 r. Budowlę kontynuowano. W 1272 roku chór był już w zasadzie zakończony. Osiągnął niespotykaną wcześniej wysokość 48 metrów! Zawalił się 12 lat później.
Niezwłocznie rozpoczęto odbudowę. By ustabilizować nieprawdopodobnie strzelistą katedrę podwojono ilość podpór międzynawowych w podłużnej partii chóru, tak iż zyskała ona proporcje znane z nienaruszonej absydy. Prace przy budowli wyhamowały i ostatecznie przerwano je w połowie XIV wieku. Powrócono do nich w roku 1500, kiedy rozpoczęto budowę transeptu w stylu gotyku płomienistego – flamboyant. W 1558 roku nad skrzyżowaniem naw zaczęto wznosić gigantyczną wieżę z drewnianym hełmem. Osiągnęła ona wysokość około 150 metrów, stając się jedną z najwyższych budowli ówczesnego świata. Wkrótce po zakończeniu prac, w 1573 roku wieża runęła niszcząc sklepienia. Odbudowano je w 1575 roku. Wkrótce jednak prace ponownie wstrzymano.
Plan zrealizowanej budowli (za Wikipedią). Widoczny gotycki chór z obejściem i trójnawowym transeptem oraz przylegającą do niego budowlę wczesnoromańską.
Rekonstrukcja planu budowli według Viollet-le-Duca (według Wikipedii). Części białe nigdy nie zostały zrealizowane. Szare powstały w XVI wieku.
Widok katedry od zachodu. Widoczny korpus wczesnoromańskiej bazyliki. Jedyne ukończone przęsło korpusu zaślepiono drewnianą konstrukcją, która miała charakter prowizoryczny. Nie tylko w Polsce prowizorka jest najbardziej trwała.
Widok katedry od wschodu. Zwraca uwagę strzelisty, nadmiernie wyciągnięty poziom okien. Początkowo miał być nieco niższy, na wzór katedry w Bourges. Jednak w trakcie realizacji dzieła, zdecydowano się go podwyższyć, co prawdopodobnie było przyczyną późniejszych problemów ze stabilnością konstrukcji.
Widok wnętrza ku wschodowi. Widoczny jest układ znany już z Amiens – z doświetloną oknami kondygnacją triforiów.
Arkady międzynawowe. Spójrzcie dokładnie – widać, że pierwotne, szersze łuki podzielono na znacznie węższe, lancetowato zakończone. Służki wiązkowych filarów przecinają umieszczone pierwotnie w polach między-arkadowych ślepe rozety.
Obejście chóru. Widoczne arkadowe galerie obiegające obejście ponad poziomem łuków wieńca kaplic.
Sklepienia chóru.
Południowa fasada transeptu w stylu płomienistego gotyku. Wobec niezrealizowania korpusu budowli od stuleci jest głównym wejściem do świątyni.
Nadal niestabilną konstrukcję wzmocniono stalowo – drewnianymi, kratownicowymi ściągami.
Tak wyglądają one w przybliżeniu.
Sklepienia nad transeptem. Kwatera nad skrzyżowaniem naw oraz pierwszym przęsłem korpusy ma sklepienia drewniane. Pozostałe przylegające pochodzą z 1575 roku.
Ściana zachodnia wykonana z drewna i wyposażona w drewniane służki i półkolumny w kielichowymi kapitelami, dźwigającymi drewniany ostrołuk…
Portal w północnym ramieniu transeptu.
Widok katedry od północnego wschodu, zza gallo-rzymskich murów, zdobnych pasmami cegieł. Wiecznie w rusztowaniach…
super 😉 akurat zabieram się do napisania czegoś na temat tej oszałamiającej budowli! dzięki za nakreślenie tematu.