Prace w Ostrowitym, w tym sezonie badawczym zakończyły się. Nie udało się w pełni rozpoznać tajemniczego obiektu (jamy 11). Osiągnął znaczną głębokość, blisko 2 m. Jego interpretacja nadal pozostaje otwarta – być może wyjaśnienie przyniesie przyszłoroczny sezon.
Jeden z aneksów jamy 11. Ten najgłębszy z dotąd rozpoznanych. Hipoteza gliniankowa wydaje się być rozsądna, ale po co kopać drewnianą łopatą w twardej glinie, na głębokość blisko 2 m, skoro taka sama glina jest tutaj wszędzie? Zresztą, co robi glinianka na środku cmentarzyska?
Efekty tegorocznych badań, to 9 grobów szkieletowych, 3 kolejne, fragmentaryczne pochówki złożone w jamie 11 i kilka dalszych obiektów wczesnośredniowiecznych, zestaw trudnych do datowania dołków posłupowych oraz kilkanaście obiektów pradziejowych. Do tego cała kupa zabytków ruchomych: od fragmentów naczyń ceramicznych, przez żelazne nożyki, po bryłkę bursztynu. Z najciekawszych rzeczy wymienimy nasz grób z słupową konstrukcją naziemnej komory i ową tajemniczą, wielką jamę o numerze 11…
A Ostrowite żegnało nas takim widokiem:
Do przyszłego roku.
Pingback: Ostrowite – różności « Gunthera miejsce w sieci