Powstała strona o badaniach w Nieszawie

Ekipa badająca średniowieczną Nieszawę założyła stronę internetową poświęconą temu programowi badawczemu. Myślę, że warto zobaczyć wyniki jednych z najciekawszych, kompleksowych badań nieinwazyjnych ostatnich lat, chyba nie tylko w skali Polski, ale także Europy (przynajmniej Środkowej). Choćby po to, by przekonać się jakie rezultaty mogą wyniknąć z szerokopłaszczyznowych badań geofizycznych.

nieszawa1Zdjęcie Wiesława Stępnia z 2006 r. od którego wszystko się zaczęło. Widoczne wyróżniki lotnicze wyraźnie wskazujące na relikty zagłębionych w podłoże partii budynków średniowiecznego miasta.

nieszawa2Badania geofizyczne metodą elektrooporową. Badania przeprowadzono w latach 2012 i 2013.

Przy okazji zachęcam do oglądania filmowej rekonstrukcji Nieszawy, zbudowanej na podstawie wyników badań nieinwazyjnych. Wyprzedzając wszelkie uwagi naukowych minimalistów, chciałbym zaznaczyć, że:

– Po pierwsze nie jestem członkiem ekipy i nie czuję się jej rzecznikiem. Udzielałem jedynie konsultacji w zakresie interpretacji przestrzeni średniowiecznego miasta, układu urbanistycznego, sieci drożnej, działek etc. Ostateczna wersja nie jest w pełni zgodna z moimi interpretacjami – jest wypadkową doświadczenia samych Badaczy, jak i opinii i konsultacji co najmniej kilku osób, w tym takich, które są zdecydowanie bardziej kompetentne w tym zakresie. Krótko mówiąc – jeśli ktoś chce dyskutować o rekonstrukcji Nieszawy, to proszę bardzo. Chętnie podyskutuję, ale proszę pamiętać, że nie jestem autorem badań, ani koncepcji rekonstrukcji.

– Po drugie – to jedynie wizja artystyczna. Oczywiście w licznych szczegółach zapewne odbiega od rzeczywistości. Pomimo to jestem głęboko przekonany, że wyniki badań geofizycznym w tym konkretnym przypadku, pozwoliły z dużym prawdopodobieństwem określić ogólny kształt i rozplanowanie założenia miejskiego. Jasne, że nie wiemy nadal czy domy były drewniane, szachulcowe, czy też wzniesione z cegły. Nie znamy (i raczej nigdy nie poznamy) ilości i formy ich otworów okiennych, ani konstrukcji dachu. Jednak nie o to w tej rekonstrukcji chodzi. Jej celem jest zilustrowanie serii czarnych i szarych plam na mapach magnetycznych i oporności pozornej gruntu w taki sposób, by każdy mógł wyobrazić sobie nieistniejące już miasto średniowieczne.

O badaniach napisały obszernie Archeowieści.

Reklama

Tropiciele Nieszawy

Nie pisuję od pewnego czasu bo mam problem z siecią. Siedzę w naszej Bazie Archeologicznej w Białych Błotach, ewentualnie na stanowisku w Ostrowitem i dostęp do sieci tradycyjnie mam utrudniony. Czekam łaskawie aż moja sieć telefonii komórkowej postanowi poprawić dostęp do swoich usług, albo do czasu gdy zakończy się moja umowa, by przenieść się do innej sieci. Na razie internet miewam jedynie w hamburgerowni w Chojnicach.

Na weekend postanowiłem odwiedzić Łódź, by móc w sobotę odwiedzić Żarnów z pewnych powodów. Jest okazja by nadrobić dostęp do sieci. Po drodze odwiedziłem w Toruniu Piotra Wronieckiego i Michała Pisza tropiących średniowieczną Nieszawę.

Tropiciele – po lewej Michał, po prawej Piotr.

Historia średniowiecznej Nieszawy jest fascynująca. W XIII wieku gród nieszawski podarował Krzyżakom Konrad Mazowiecki. Ci wznieśli tutaj zamek, który w 1410 r. zajął Władysław Jagiełło. W 1423 zamek nieszawski na polecenie króla zburzono, zaś na przeciw Torunia wzniesiono około 1425 roku zamek Dybów (kto wiedział, że w Toruniu jest drugi zamek? ponoć nawet Toruniacy często tego nie wiedzą). Wokół zamku powstało miasto – Nieszawa (już druga). Już w 1431 roku została ona wraz zamkiem dybowskim zniszczona przez mieszczan toruńskich, wspomaganych przez załogę zamku krzyżackiego. Torunianom istnienie konkurencyjnego miasta na drugim brzegu Wisły nie było w smak. Pomimo to miasto odbudowano. To tutaj w 1454 r. wydano słynne Przywileje Nieszawskie dla szlachty, której pomocy Kazimierz Jagiellończyk potrzebował podczas właśnie rozpoczętej wojny z Zakonem, która nazywać się miała trzynastoletnią. Miasto padło zresztą ofiarą tej wojny – na wniosek toruńskich mieszczan, którzy wystąpili przeciwko Zakonowi król zdecydował się przenieść miasto nieco dalej, by nie zagrażało ich interesom. Od tego czasu na nieszawskich polach nic się już właściwie nie działo, poza uprawą roli i mniej lub bardziej regularnymi wylewami Wisły.

Położenie miasta było z grubsza znane badaczom, przeprowadzono tutaj nawet sondażowe badania archeologiczne. Jednak przełomem okazały się zdjęcia lotnicze wykonane przez Wiesława Stępnia, o czym pisał niedawno serwis Archeowieści.

Zdjęcie lotnicze Wiesława Stępnia opublikowane przez Archeowieści.

Piotr Wroniecki i Michał Pisz prowadzą właśnie w Nieszawie szeroko zakrojone badania geofizyczne, które mają na celu uzupełnienie obrazu uzyskanego w trakcie prospekcji lotniczej.

Już w tej chwili wyniki wyglądają bardzo obiecująco. Doskonale czytelny układ zabudowy średniowiecznego miasta z gigantycznym placem rynkowym jest zamkniętym w bursztynie komarem: mamy do czynienia z ośrodkiem powstałym w latach 20. i zlikwidowanym w latach 60. XV wieku. Znaczenie tego stanowiska dla archeologii średniowiecznych miast jest trudne do przecenienia.

Panoramiczne zdjęcie stanowiska (kliknij by zobaczyć całość).

Badania prowadzone są w ramach programu podjętego przez Aldonę i Aleksandra Andrzejewskich z łódzkiego oddziału Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich oraz Wiesława Stępnia, Michała Pisza i Piotra Wronieckiego. Program badań finansowany jest z środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz SNAPu O/Łódź.

Piotr Wroniecki przegląda wyniki badań magnetycznych – doskonale czytelne są północna, zachodnia i południowa pierzeje rynkowe, blok zabudowy śródrynkowej przesunięty nieco na południe placu rynkowego oraz droga biegnąca od południowo – zachodniego narożnika rynku.

OK – jutro porcja świeżych informacji z badań w Ostrowitem.