Czy myślicie, że to urządzenie może zrewolucjonizować sposób wykonywania dokumentacji rysunkowej w archeologii?
Inkling to nowy produkt Wacoma. Rejestruje w formie elektronicznej to co rysujemy specjalnym pisakiem na dowolnej kartce papieru. Jedyne ograniczenie to rozmiar – karta musi mieć format A4 (odpadają kartki A3 często używane w trakcie badań). Rysunek można eksportować do formatów rastrowych lub zapisać w wektorowym SVG odczytywanym przez Adobe Illustratora i oczywiście Inkscape. Do tego urządzonko zapisuje rysunek w warstwach. Koniec ze skanowaniem i późniejszym trasowaniem rastrowych obrazków!
O wektoryzacji rysunków dokumentacyjnych w Inkscape już pisałem (tutaj). Z biegiem czasu wypracowałem „strategię” pracy z tym programem opierającą się na warstwach. W przypadku grobów szkieletowych wygląda to mniej więcej tak:
– najniższa warstwa to skany dokumentacji polowej (równie dobrze można użyć ortofotogrfii);
– kolejne warstwy to jama grobowa, szkielet, wyposażenie grobowe i opis (odnośniki, niwelacje etc).
Jak to działa najlepiej zobaczyć na filmiku:
I jeszcze uzupełnienie:
Inkscape posiada wbudowany moduł automatycznej wektoryzacji oparty o Potrace. Znaleźć go można na panelu:
Ustawienia najlepiej wypróbować sobie samemu. Dla czarno-białych rysunków można ustawić opcję „kwantyzacja koloru”, liczbę kolorów na „2” oraz „Negatyw”. Liczba przebiegów może być mała (w przypadku obrazków kolorowych im większa, tym lepiej; jak będzie zbyt duża to i tak komputer nie wyrobi :)).
O ile rysunki polowe nie byłyby wykonywane na papierze milimetrowym, a na kalce lub folii (co stosują niekiedy różne ekipy), po zeskanowaniu będzie je można szybko zamienić na wektorowe. Wygląda to mniej więcej tak:
Raster:
Wektor:
Manipulując ustawieniami Potrace i poddając obrazek dalszej obróbce można uzyskać przyzwoity rysunek przy mniejszym nakładzie sił, niż w przypadku całkowicie odręcznego odrysowania. Jego jakość będzie jednak niższa, niż przy manualnej wektoryzacji (linie zamieniane są na poligony). Osobiście wykorzystuję tę opcję rzadko.
Sądzę, że całkiem sporo. Oglądając ostatnio stronę internetową pewnej firmy ogłaszającej swoje usługi w zakresie przygotowania ilustracji archeologicznych, wykonanych profesjonalnymi narzędziami, jak Adobe Ilustrator, doszedłem do wniosku, że w Inkscape można zrobić to równie dobrze. A do tego za darmochę i na linuksie. Jasne, że Illustrator czy Corel Draw mogą więcej, ale do naszych celów wystarcza w zupełności program Open Source. Tak myślę… Nawiasem mówiąc – teraz oba czołowe, komercyjne programy nazywają się „programami do projektowania graficznego”. Ciekawe…
A co Wy na to?
moim zdaniem da się zrobić fajne mapki
liniowe plany obiektów…
nawet te skomplikowane, jak rysunki szkieletów…
czy kolorowe rysunki przekrojów archeologicznych…
nie wspominając o schematach czy diagramach…
P.S. Blog właśnie przekroczył 100000 wejść. Jak na 2 lata funkcjonowania to pewnie nie aż tak wiele, ale na wielką popularność w sieci nie liczyłem. Jest ok. Wielkie dzięki dla wszystkich odwiedzających i zapraszam ponownie!