Badania zakończyliśmy już w zeszłym tygodniu, wraz z końcem września.
Pod koniec września zrobiło się już naprawdę zimno. Wiał naprawdę silny wiatr. Na szczęście przestało padać.
Mimo to prace odbywały się z olbrzymim poświęceniem…
W ostatnich dniach walczyliśmy głównie z jakimiś potwornymi, wielofazowymi gliniankami z okresu rzymskiego. Musieliśmy zwinąć też namiot. Wiatr wiał zbyt mocno.
W zasypisku jednej z jam znaleźliśmy taką niepoprawną politycznie ceramikę kultury wielbarskiej.
Taki przedziwny przedmiot, może zawieszkę, wykonaną z główki kości udowej (mam nadzieję, że nie ludzkiej). Ornamentowaną…
W jednym z wcześniej wyeksplorowanych obiektów znaleźliśmy sympatycznego lokatora. To kumak. Nieźle się maskuje, czyż nie?
Na sam koniec pozostawiliśmy zebranie próbek do analizy zawartości fosforu z rejonu słupowej chaty z okresu rzymskiego. Potencjalnie może to pozwolić nam wyróżnić we wnętrzu chaty sfery o odmiennym przeznaczeniu, np. miejsca przechowywania zwierząt.
Pobieranie próbek nie było łatwe. Wystarczyło kilka suchych dni, by powierzchnia stwardniała na kamień. Próbki dzielnie zebraliśmy, wykop posprzątaliśmy. Prace na stanowisku zakończyliśmy.
Za sobą pozostawiliśmy las, który powoli bardziej zaczyna przypominać wielki skład drewna. Już nic nie będzie tutaj takie samo…
Badania realizowane w ramach grantu NCN „Ku początkom chrześcijaństwa na Pomorzu Wschodnim. Średniowieczny zespół osadniczy w Ostrowitem w świetle badań interdyscyplinarnych.” (UMO-2015/19/B/HS3/02124)
Przepiękny ornament na naczyniu wielbarskim. Jeden z moich ulubionych 😀
Zauważyłem…