No i nadeszła… (ta zima)

Straszyła nas niskimi temperaturami i szronem o poranku, aż w końcu przyszła. Wczoraj padało cały dzień i musieliśmy odpuścić sobie wyjazd na stanowisko. Cały dzień spędziliśmy na „myciu garów”, czyli myciu i przepakowywaniu znalezisk. Jest to oczywiście czynność ważna, ale nie wpływa znacząco na tempo działań terenowych. Dzisiaj już nie padało, więc pojechaliśmy.

DSC_0515Dojechać się nie dało. Skoda na letnich oponach nie była w stanie wjechać na ostaniec terasowy, na którym znajduje się grodzisko. Mimo, że różnica wysokości to jakieś 0,5 m… Niestety Land Rover nie mógł być na stanowisku, bo właśnie ma wymienianą szybę, która niecnie pękła.

DSC09578Wykop wyglądał tak…

DSC09579Ekipa (w postaci Basi) była zadowolona. Zadowolenie jednak mijało z czasem i spadkiem temperatury…

DSC09581A tak wyglądały drewniane konstrukcje „przedwala”…

W tych warunkach nie pracuje się najlepiej, a do końca sezonu jest jeszcze sporo czasu…

Reklama

5 thoughts on “No i nadeszła… (ta zima)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s