Prace wykopaliskowe w Ostrowitem to nie tylko zmaganie z orką, ale także ze zmianami klimatycznymi. Przez pierwsze dwa tygodnie doskwierał nam upał wręcz niemiłosierny, dochodzący do 38 stopni, lekko tylko łagodzony przez wiatr.
Wymuszał on na nas stosowanie różnych zabiegów, by w ogóle móc pracować: zasłanianie fotografowanych obiektów by uniknąć ostrych cieni, polewanie powierzchni wykopu wodą, przykrywanie plandeką by uniknąć zbyt szybkiego wysychania, a przede wszystkim wymagał katorżniczej pracy z motykami, by usunąć z powierzchni gliniastego podłoża nadkład współczesnej ziemi ornej.
Ostatni tydzień upłynął jednak pod znakiem pogody niezwykle zmiennej, w której najbardziej uciążliwą okolicznością były spore opady deszczu. Każdorazowo po takich opadach mnóstwo czasu zajmowało nam doprowadzenie wykopu do stanu używalności, a zwłaszcza opróżnienie głębszych jam i podczyszczenie powierzchni nie wyeksplorowanych jeszcze jednostek badawczych.
No i zrobiło się całkiem zimno. Odczuwają to zwłaszcza osoby pracujące przy dokumentacji lub eksplorujące szczególnie delikatne obiekty, zwłaszcza groby…
Ale żeby nie skupiać się wyłącznie na marudzeniu, jest się też czym pochwalić. Udało nam się znaleźć kolejne piece wapiennicze z okresu rzymskiego. Na zdjęciu eksploracja jednego z nich. Wokół dziesiątki kilogramów wypełniającej je polepy, pochodzącej ze zniszczonej kopuły pieca. Wywiezienie tej polepy do bazy jest pewnym wyzwaniem logistycznym. Mimo to warto – część fragmentów zawiera odciski gałęzi i pni drzew, tworzących szkielet kopuły, a nawet ślady po obmazywaniu jej powierzchni dłonią.
Zbudowanie pieców wymagało nie lada wysiłku. Wykopanie olbrzymich jam w twardym, gliniastym podłożu, które nawet dzisiaj, przy stalowych łopatach, daje się nam we znaki, to musiało być coś. Wymiary to około 1, 5 x 1, 5 metra, głębokość także 1, 5 m. Sporo pracy…
Oprócz pieców udało się znaleźć dalsze 9 grobów szkieletowych, w tym dwa pochówki dzieci, których do tej pory odnaleźliśmy niewiele (dokładnie dwa). W jednym z grobów znaleźliśmy sprzączkę żelazną – przedmiot z kategorii nieczęsto spotykanych na cmentarzyskach wczesnośredniowiecznych.
Przed nami ostatni tydzień prac. Prognozy zapowiadają deszcze – oby udało się zdążyć, bo czeka na nas kolejne podejście do Rozprzy…