Jak zostałem badaczem neolitu?

W Serteji znajdziemy ślady osadnictwa z niemal wszystkich epok i okresów od średniowiecza po epokę kamienia, ale to z czego najbardziej jest znana to badania neolitu. Szkic dotyczący dziejów osadnictwa w tym regionie i okresie znajdziecie tutaj. Ja napiszę jedynie, że chodzi tutaj o neolit odmienny od tego, do którego przyzwyczailiśmy się w Polsce. Związany nie z rolnictwem (które pojawia się tutaj na dobrą sprawę dopiero w epoce żelaza), ale z łowiectwem i zbieractwem, ale także z pewnymi formami hodowli.

Ekspedycja sertejska prowadziła w tym roku badania na stanowisku Serteya II. To bardzo interesujący zespół odkryty podczas budowy w latach 80. XX wieku melioracji. Zadecydowano wówczas o zalaniu części stanowiska, co pozwala na doskonałe zachowanie drewnianych konstrukcji, które pierwotnie tkwiły w nawarstwieniach organicznych.

DSC07275_v1Drewniane słupy układają się w prostokątne zarysy domostw, interpretowanych jako założenia palowe.

DSC07540Zachowały się trzy horyzonty tych konstrukcji, związanych z kolejnymi funkcjonującymi tutaj jednostkami kulturowymi. Pomiędzy tymi drewnianymi konstrukcjami zachowały się fragmenty naczyń ceramicznych, kościane i drewniane narzędzia, pułapki na ryby, ciężarki, liczne pokonsumpcyjne szczątki kostne, czy sieci z łyka.

DSC07247Badania są prowadzone w tej części stanowiska metodami podwodnymi, z użyciem sprzętu nurkowego.

DSC07251Pompy stacjonujące na pontonie pełnią rolę ejectorów, zasysają materiał z podwodnych warstw kulturowych.

DSC07248Wypompowywany materiał trafia na sita, skąd jest transportowany do bazy, a na miejscu segregowany i klasyfikowany. Baza mieści się kilka kilometrów od stanowiska, w środku lasu, w okolicach wsi Rudnia. Podobnie jak wiele rosyjskich ekspedycji archeologicznych stacjonuje w namiotach (w Polsce to już rzadkość – zrobiliśmy się wygodni).

DSC07242Do transportu służą należące do Ermitarzu pojazdy marki UAZ. Zwykła osobówka, nawet pancerne lokalne Łady, nie dały by rady dojechać.

DSC07230_v1Samochody pełnią zresztą funkcje nie tylko transportowe.

DSC07267Na miejscu rozłożona jest baza polowa.

DSC07536Mieszcząca niezbędny ekwipunek oraz służąca ochronie ekipie…

DSC07235Ze szczególnym uwzględnieniem dużej ilości różnej maści wieszaków i podstawek pod sprzęt do nurkowania…

DSC07266A oprócz wykopów mokrych realizowano także wykop suchy. Który niestety trzeba było w pewnym momencie porzucić…

DSC07305Bo znalazł się w nim granat.

I w sam środek tego neolitycznego raju trafiliśmy razem z Przyrodnikiem…

Reklama

5 thoughts on “Jak zostałem badaczem neolitu?

  1. Mam nadzieję, że ci Rosjanie to fachowcy i prawidłowo zinterpretowali ten granat. Faktycznie, wygląda jak F-1, ale w pierwszej chwili wystraszyłem się, że to mogłaby być mina przeciwpiechotna. A te rzadko występują pojedynczo, jak już są to zwykle dużo i ustawione tak, żeby wybuchły w razie nadepnięcia czy dotknięcia.

    • Rosjanie, nie wiem czemu, twierdzili, że to granat niemiecki. To raczej ja próbowałem przekonywać, że to F-1. Ale ja się nie znam…
      Myślę, że jak saperzy w końcu tam dotrą (nie wiem czy w końcu dotarli, ale za mojego pobytu nie było ich przez tydzień od zgłoszenia), to sprawdzą teren wykrywaczem. W grę wchodzi tylko część wykopu, gdzie w stratygrafii widać wyraźnie wkop. Zapewne drugowojenny, sądząc po tym datowniku…

  2. Mina POMZ-2 wcale się bardzo od F-1 nie różni. Dlatego się zaniepokoiłem. Jednak nie ma korpusu zwężającego się ku górze, jak to coś na zdjęciu.

  3. Pingback: Zdążyliśmy. Zakończyliśmy Gieczno. | Gunthera miejsce w sieci

  4. Pingback: Tryumfy i klęski PolSEx-u | Gunthera miejsce w sieci

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s