Skoro już jestem w fazie narzekania na cenę publikacji badań w Bodzi (choć jak się dowiedziałem będzie też polska wersja książki, bardziej dostępna finansowo), to powinienem też zaanonsować publikację ostatnich badań w Tumie pod Łęczycą. Publikację kupiłem ponoć okazyjnie za 100 złotych polskich, podczas zakończonej niedawno konferencji Stowarzyszenia Archeologii Środowiskowej. Na konferencji odbyła się premiera i promocja książki, a właściwie trzech książek, bo tyleż tomów liczą sobie „Początki Łęczycy”, pod redakcją Ryszarda Grygiela i Tomasza Jurka. Muszę przyznać, że publikację wydano w ekspresowym tempie (badania terenowe, na olbrzymią przecież skalę zakończono w 2011 r.), w bardzo starannej formie, w twardych oprawach i z licznymi kolorowymi ilustracjami. Poza publikacją badań na grodzisku tumskim znalazły się tam rozdziały poświęcone grodzisku w Czerchowie, cmentarzysku w Lutomiersku (po raz pierwszy pojawiają się w publikacji kolorowe zdjęcia zabytków z tego interesującego stanowiska) oraz kolegiacie tumskiej. Opublikowane wyniki na pewno wywołają dyskusje w środowiskach archeologów i historyków mediewistów (a przynajmniej wywołać powinny). Przy okazji muszę też pochwalić organizatorów VIII Sympozjum Stowarzyszenia Archeologii Środowiskowej za przygotowanie tej konferencji, za przygotowanie bardzo interesującego i inspirującego spotkania. Tym bardziej, że jednym z organizatorów (jako pracownik Katedry Geomorfologii i Paleogeografii Uniwersytetu Łódzkiego, obok łódzkiego Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego oraz samego SAŚ), był znany z niniejszego bloga Przyrodnik.
Sesja terenowa konferencji na grodzisku w Tumie.
PS Wyprzedzając ewentualne pytania sugeruję, by osoby zainteresowane publikacją „łęczycką” poszukiwały informacji na temat warunków zakupu w Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym w Łodzi, ewentualnie w sklepach internetowych (nie wiem jakich).
Ja bym jednak organizatorów Sympozjum SAS zganił – za brak programu i abstraktów w sieci. Do ostatniej chwili czekałem zapowiedź o czym będzie można posłuchać. Trochę naiwnie.
To prawda.
Z tym nawalili.
Ale reszta była ok.
Wierzę, sympozja i wydawnictwa SAS były zwykle bardzo ciekawe. Bardzo żałuję. Gunterze, czy masz może jakiś program z abstraktami w cyfrowej wersji?
Niestety.
Nawet wersję drukowaną ktoś mi gwizdnął.
Na szczęście mam książkę abstraktów. Drukowaną…
Apelujemy: jeśli czyta nas ktoś z organizatorów, prosimy o uzupełnienie programu i książki abstraktów w wersji cyfrowej na stronie internetowej.
Podaj mi swój adres mailowy, to prześlę Ci program. Streszczenia z czasem (mam nadzieję) będą w pdf.
Pozdrawiam
Piotrek Kittel (pkittelATgeo.uni.lodz.pl)
200 pln życzą sobie za Łęczycę w Muzeum.
Nie wiem dlaczego, ale na grodzisku w Tumie postawiono szlaban /chyba dla turystów/.
Nie wiem też, gdzie można zobaczyć przedmioty z ostatnich wykopalisk, bo w żadnym
muzeum ich nie ma.
Bardzo proszę jeszcze raz /jeżeli ktoś dysponuje taką informacją/, w jakim muzeum można zobaczyć w/w przedmioty, szczególnie pierścień z łacińskim napisem.
Bardzo chciałabym go zobaczyć.
Przedmioty z pewnością są w posiadaniu Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi, ale mogą nadal nie być wystawiane.