Kontynuując badania w ramach programu “Badania nieinwazyjne grodzisk Polski Centralnej” finansowanego w ramach grantu z 5 priorytetu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, “Ochrona zabytków archeologicznych” dotarliśmy do Szydłowa. Badania archeologiczne o charakterze ratowniczym i wykopaliskowym prowadził tutaj kilka lat temu B. Muzolf z Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi, datując obiekt na 1 połowę IX lub wręcz koniec VIII wieku i uznając go za jednofazowy, wbrew wcześniej artykułowanym w literaturze przedmiotu przypuszczeniom (wysuniętym po badaniach T. Poklewskiego z lat 50. XX wieku). Nasze prace nieinwazyjne nie będą mogły przynieść ewentualnych korekt w ustalonej chronologii, ale mieliśmy nadzieję na pozyskanie nowych informacji o formie przestrzennej obiektu.
Prace geofizyczne w rejonie grodziska udało się wykonać już wiosną, podobnie jak zdjęcia lotnicze. Badania powierzchniowe udało się przeprowadzić dopiero teraz.
Zgeoreferowane zdjęcia lotnicze, wykonane przez W. Stępnia wiosną 2013 r. (na tle Numerycznego Modelu Terenu sporządzonego z chmury punktów LAS, pomiaru LiDAR, wykonanego w ramach programu ISOK).
Zdecydowaliśmy się na zastosowanie odmiennej metody niż w Starych Skoszewach, gdzie lokalizowaliśmy zabytki w ramach siatki kwadratów analitycznych. Ponieważ spodziewaliśmy się znacznie mniejszej ilości fragmentów ceramicznych, zdecydowaliśmy się na indywidualne namierzanie każdego zabytku za pomocą ręcznego urządzenia GPS.
Oczywiście dokładność ręcznego urządzenia GPS to ok. 4-6 m, ale do badań powierzchniowych wydaje się to być całkowicie wystarczające. Każdy znaleziony fragment był zaznaczany jako waypoint o indywidualnym numerze, otrzymywał indywidualną metryczkę i był pakowany w osobną torebkę.
Zrzut ekranu z fragmentem przebadanego obszaru i punktami odzwierciedlającymi miejsca znalezienia fragmentów ceramiki naczyniowej i polepy (zauważyliście, że pojawił się nowy Qgis 2.0?).
Jedyny fragment zaoranego pola dostarczył największej ilości przedmiotów.
W przypadku pozostałego obszaru musieliśmy zadowolić się przeszukiwaniem kretowin i lisich nor.
Ilość zabytków była jednak śladowa. Technologia ich wykonania potwierdza IX – wieczną chronologię obiektu.
Na grodzisku rośnie sporo czarnego bzu. W świetle rozważań wielu wybitnych archeologów czarny bez jest widocznym i niezawodnym znakiem kultowego charakteru obiektu, co niechybnie oznacza, że gród miał charakter kultowy [uwaga: ironia].
Mniej kultowy charakter mają składy śmieci zalegające na grodzisku. Znaleźliśmy eternit z dachów wczesnośredniowiecznych domostw, plastikowe zderzaki i opony z kół wczesnośredniowiecznych wozów drabiniastych oraz liczne inne wczesnośredniowieczne depozyty.
W okolicy zalęgły się bobry. Czy bobry są kultowe? Nie wiem. Ale mogę przypuszczać, że to one tak naśmieciły. Oczywiście we wczesnym średniowieczu…
Pingback: Qgis 2.0 | Gunthera miejsce w sieci
Pingback: Jak materializują się dowcipy, czyli bradatica z Ostrowitego | Gunthera miejsce w sieci