Zbudujmy sobie gotycką katedrę… po włosku…

– Zbudujmy sobie katedrę. Taką modną w całej Europie, a więc francuską. Taką jakich mnóstwo pobudowali Francuzi u siebie i jakie budują Teutoni za Alpami. Ooo… na przykład taką, jak ta z Amiens:

Co musi mieć francuska katedra? Mówimy o prawdziwej francuskiej katedrze, nie jakiś marnych podróbkach w rodzaju Miśni, Naumburga, Wrocławia na końcu świata. Musi mieć katedralną fasadę zachodnią z trzema portalami ostrołukowymi, nakrytymi wimpergami. Ponad nimi musi wznosić się królewska galeria oraz (koniecznie!) rozeta. Fasada musi też mieć dwie wieże…

– Jak to „dwie wieże”? A po cóż nam dwie wieże? Co my będziemy z tymi wieżami robić? U nas we Włoszech od zawsze budowało się jedną wieżę – campanilę, na której wieszało się dzwony. Kategorycznie odmawiam dwóch wież. Musi być jedna. Co by ludzie powiedzieli?

– Bene. Będzie jedna wieża. Ale pamiętajmy – francuska katedra to wertykalizm. To pnące się ku górze linie, ostre łuki, które swoimi wierzchołkami kłują niebo…

– Jakże to? Jakiż znów wertykalizm? U nas, w Toskanii, od zawsze budowaliśmy kościoły w paski. Poziome pasy, z jasnego i ciemnego kamienia to nasz znak rozpoznawczy. Co by ludzie powiedzieli, gdyby nie było pasków? No i jakie znów łuki ostre? Toż to jakaś teutońska moda! Łuki muszą był łukami! Aha – no i dajcie mozaiki.

– Mozaiki?

– Tak. Mozaiki. Robimy mozaiki od czasów greckich. Bez mozaiki ani rusz. Najlepiej dajcie jakąś na fasadę.

– Ale Francuzi nie dają mozaiki na fasadach gotyckich katedr…

– A co oni tam wiedzą? Mozaiki muszą być.

– Bene. Zrobimy więc tak:

DSC05510_v2

Cała katedra będzie w paski. Naprzemienne, szerokie pasy białego i węższe czarnego marmuru. Damy jej kampanilę. Zresztą już tam stoi, zbudowana dla romańskiej katedry. Nakryjemy ją po prostu tak nieco bardziej strzeliście… no prawie…

DSC05387_v1

Fasadę zrobimy w stylu francuskim. Trochę go tylko poprawimy, bo Francuzi nie mają gustu. Dodamy więc mozaiki w szczytach. Zamiast niepotrzebnych, dużych, zachodnich wież rozbudujemy partie narożnych przypór, udając wieże i nie niszcząc pięknej symetrii trójkątnych szczytów. Portale damy z łukiem półkolistym – jak obyczaj nakazuje, ale żeby nie było, że jesteśmy konserwatywni, to przykryjemy je wimpergami. Nad wszystkim musi być rozeta. Nie wiem czemu Francuzi zasłaniają ją maswerkami. Nasza będzie przeszklona witrażem, bez tych niepotrzebnych kamiennych elementów, które tylko zasłaniają światło.

DSC05393_v1

Całość pokryjemy rzeźbami. W najlepszym guście, nawiązującym do naszej bogatej tradycji rzeźbiarskiej. Oraz fryzami z kolorowego marmuru, jakie zdobią kościoły w całej Toskanii.

DSC05512_v1

Rzeźb ma być dużo. Bardzo dużo…

DSC05480_v1

Nad skrzyżowaniem naw zrobimy kopułę. W Pizie mają taką, my też będziemy mieli. Bez kopuły ani rusz! Zamiast łuków oporowych, które sprawiają, że katedra wygląda jak chory pająk, zainstalujemy trójkątne przypory. Spełnią dobrze swoją rolę stabilizując sklepienie.

DSC05408_v1

Pasy zrobimy też we wnętrzu. Francuski wertykalizm jest nudny.

DSC05451_v1

Całość przykryjemy sklepieniem. Niech będzie przyzwoite, na gurtach. Nie jakiś francuski wynalazek, który zaraz się zawali. No i niech to nie będzie łuk ostry! Cóż za barbarzyński wynalazek!

DSC05450_v1

Ponieważ kawałek katedry już mamy, to nie ma sensu zbytnio go zmieniać. Nie będziemy się bawić we francuską wielokondygnacyjność. Po cóż nam empory i galerie tryforiów? Wystarczy płaska ściana, przepruta arkadami międzynawowymi i okna. No dobra – niech będą ostrołukowe, z maswerkiem. Do komunikacji nie trzeba empor, wystarczy nadwieszona galeryjka, taki chodnik. Ozdobimy go głowami papieży… No i nie warto instalować tych francuskich wynalazków, z wiązkami służek podtrzymujących sklepienie. Zrobimy to tradycyjnie – masywne lizeny w górnej kondygnacji i półkoliste kolumienki przyścienne w dolnej doskonale spełnią swoją rolę.

DSC05414_v1

Francuzi nie doceniają piękna i wzniosłości kopuły. Dorosną… przyjdzie czas, że zaczną u siebie, w Paryżu też je budować.

DSC05440_v1

Po cóż nam te wielkie okna? Po cóż doświetlone galerie tryforiów? Odpowiedni nastrój uzyskamy naszymi, tradycyjnymi, toskańskimi środkami.

DSC05379_v1

Francuzi od wschodu budują te śmieszne konstrukcje z obejściem i wieńcami kaplic. Zupełnie niepotrzebne! Zrobimy to po swojemu. Od wschodu zamkniemy katedrę płaską ścianą i wzniesiemy tam fasadę, podobną do zachodniej…

DSC05506_v1

Później będziemy mogli dorobić od południa prostopadłą do katedry, monstrualną nawę i udawać, że to co zbudowaliśmy wcześniej, to tylko transept większej gigantycznej budowli.

DSC05366_v2

Tak naprawdę, to sieneńska katedra jest rezultatem wielu przebudów oraz prób połączenia wielu tradycji. Stąd czytelny w budowli eklektyzm. Korpus jest zasadniczo romański, z 2 połowy XII wieku. Od 1215 roku rozpoczęto jego gotycką przebudowę, podczas której całość obłożono marmurem w białe i czarne pasy. Fasadę nawiązującą luźno do wzorców francuskiego gotyku rozpoczął budować Giovanni Pisano w 1284 roku, ale dokończoną ją dopiero w 2 połowie wieku XIV. W XIV wieku postanowiono włączyć budowlę jako transept do nowej, gigantycznej bazyliki – Duomo Novo. Rozpoczęto budowę od południa potężnej, pięcioprzęsłowej nawy, pod kierownictwem Giovanni di Agostino. Ostatecznie jednak błędy konstrukcyjne i spustoszenia po „czarnej śmierci” sprawiły, że projektu tego nigdy nie zrealizowano.

Aha – galeria papieży pochodzi dopiero z XV i XVI wieku.

Reklama

5 thoughts on “Zbudujmy sobie gotycką katedrę… po włosku…

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s