Peregrinatio – cz. 8: Ordo Theutonicus

Marburg jest malowniczym miastem w Hesji, którego starówka wypełniona szachulcowymi domami mieszczańskimi, wydaje się być żywcem niemal wyciągnięta z baśni braci Grimm. Skojarzenia te nie są niczym dziwnym, w końcu słynni pisarze i naukowcy tam mieszkali i na tamtejszym Uniwersytecie zdobywali wiedzę.

DSC00771_v1

To właśnie w Marburgu powstała jedna z pierwszych, w pełni gotyckich budowli na terenie Niemiec. Kościół św. Elżbiety rozpoczęto budować w 1235 roku, równolegle z kościołem Liebfrauenkirche w Trwirze. Konsekracji dokonano jednak dopiero w 1283 r. Kościół poświęcono św. Elżbiecie, krewnej landgrafa Konrada, którego siedzibą był Marburg. Była ona córką króla Węgier Andrzeja II (tego samego, którego znamy z tego, że najpierw zaprosił krzyżaków do Siedmiogrodu, później ich stamtąd wywalił oraz rywalizował z sukcesem z książętami polskimi o władanie na Rusi Halicko – Włodzimierskiej). Sama Elżbieta była ascetką, jak to modne było wówczas wśród małżonek i córek europejskich monarchów (że wspomnimy choćby św. Jadwigę śląską, z Elżbietą zresztą spokrewnioną, czy też Kingę – małżonkę Bolesława Wstydliwego lub też Małgorzatę Węgierską) i bliską znajomą Konrada z Marburga – znanego inkwizytora, który był spowiednikiem Elżbiety i osobą nakłaniającą ją do ciągłego pogłębiania praktyk ascetycznych (co zresztą ostatecznie skończyło się jej śmiercią). Kościół miał stanowić centrum pielgrzymkowe poświęcone nowej świętej, a jednocześnie wiązać się ze szpitalem, prowadzonym przez… tak, przez tych strasznych krzyżaków.

Początkowo kościół fundacji Elżbiety stojący na tym miejscu, wraz ze szpitalem znajdował się pod opieką franciszkanów. Papież Grzegorz IX przekazał go w 1234 r. krzyżakom, ci zaś 2 lata później zorganizowali w obecności cesarza Fryderyka II, arcybiskupów Kolonii, Trewiru, Moguncji i Bremy oraz wielkiego mistrza Hermanna von Salza (tak, tak – tego, który tak pięknie rolował polskich książąt, że ci byli z tego rolowania zadowoleni, zaś późniejsze pokolenia nieco już mniej) relikwie świętej uroczyście złożono w kościele – a ściślej w jego poprzedniku, gdyż budowę nowej świątyni dopiero rozpoczęto.

DSC00643_v1

Tablica informacyjna zawieszona na terenie wykopalisk archeologicznych pod kościołem św. Elżbiety, w 2012 r. Widoczny niebieski zarys kościoła gotyckiego i zalegające pod nim fundamenty starszej budowli, w której w 1236 r. złożono ciało św. Elżbiety (jej grobowiec opatrzony numerem 10, wypełniony kolorem fioletowym znajdował się w szczególnym miejscu – in medio ecclesiae).

DSC00745_v1

Kościół uzyskał dość niezwykła w architekturze gotyckiej XIII wieku formę. Za dwu-wieżową fasadą rozciąga się trójnawowy, halowy korpus przylegający do treflowego układu chóru. Trzy, wielobocznie zamknięte prezbiteria odpowiadały za trzy funkcję: północne zawierało groby landgrafów, południowe stanowiło konfesję św. Elżbiety, wschodnie zaś mieściło główny ołtarz.

Plan kościoła św. Elżbiety w Marburgu (za G. Dehio, według Wikipedii).

Treflowe rozwiązanie chóru tłumaczy się zazwyczaj tradycjami sztuki romańskiej Nadrenii (zwłaszcza Kolonii). Wydaje się, że możliwe są także inne nawiązania. W taki sposób, lecz dodatkowo z obejściem rozwiązano chór katedry w Tournai. Absydialne, wieloboczne zamknięcia ramion transeptu zna francuski gotyk z Noyon, a także z południowego ramienia transeptu Soissons (całą katedrę zaplanowano tutaj jako treflową, północne, prosto zamknięte ramię transeptu jest młodsze). Gotyk francuski znał więc takie rozwiązania przestrzenne.

DSC00640_v2

Widok chóru od wschodu. Warto zwrócić uwagę na sposób rozwiązania problemu przeszklenia budowli. Chór pozbawiony jest obejścia, ale otwory okienne rozłożono w dwóch rzędach.

Południowe ramię transeptu w Noyon. Tutaj mamy aż trzy kondygnacje okien. Architektura Marburga jest znacznie bardziej nowoczesna co najlepiej ilustrują rozwinięte formy maswerków i profilowanie okien.

DSC00657_v1

Wnętrze kościoła w kierunku wschodnim. Widoczny halowy układ korpusu. Takie rozwiązania przestrzenne będą później często stosowane w architekturze niemieckiego późnego gotyku.

DSC00674_v1

Wnętrze prezbiterium. Pomimo zastosowania dwóch kondygnacji okien, czytelna jest tendencja do eliminowania płaskich powierzchni ściany na rzecz otworów okiennych.

DSC00712

Sklepienie w części prezbiterialnej kościoła.

DSC00711_v1

Kapitel wiązkowego filaru nawy ozdobiony naturalnie potraktowanym motywem liści dębu.

DSC00653_v1

Portal zachodni kościoła. Naturalistyczna, roślinna dekoracja pokrywa nie tylko kapitele, ale wchodzi także na archiwolty, a nawet na pole tympanonu. Elementy takie znamy już choćby z archiwolt portali zachodnich z Reims. Na końcu świata (o czym w następnym odcinku) naśladowano takie rozwiązanie w latach 60. i 70. XIII wieku.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s