Pamiętacie jeszcze eksperymenty, jakie podejmowałem tutaj by uzyskać modele 3D z serii zdjęć? Zakładam rolę dokumentacyjną takich modeli w archeologii – możliwość utrwalenia nie tylko dwóch wymiarów dokumentowanej rzeczywistości, jak to ma miejsce przy tradycyjnych rysunkach, fotografiach i ortofotografiach archeologicznych, ale aspektu 3D. Dokumentacja taka na razie nie może zastąpić tej tradycyjnej, ale może i powinna stanowić jej uzupełnienie.
Do tej pory podejmowałem próby z serwisem Photosynth oraz serwisem Arc3D. Tym razem rozwiązanie dostarczane przez Autodesk, czyli programik 123D Catch. Program dostępny jest wyłącznie w wersji na Windows (spróbuję odpalić na Wine – planuje kolejne wpisy na ten temat). Rozwiązanie działa w chmurze – więc przypomina nieco poprzednio opisane, także w tym przypadku niezbędne jest połączenie z siecią.
Do wykonania modelu potrzebny jest zestaw zdjęć, najlepiej wykonanych w sposób analogiczny do tego, jaki wymagany jest do opisywanych wyżej serwisów. Niezwykle przejrzysty interfejs niemal prowadzi za rękę w procesie produkcji modelu. Ładujemy więc zdjęcia…
Można wybrać dwie opcje – powiadomienia przez e-mail lub czekania na wynik działania chmury. W przypadku przygotowanych przeze mnie modeli zabierało to na prawdę niewiele czasu – zaledwie kilka minut. Po ich upływie otwiera się takie okienko:
Na dole mamy kolekcję zdjęć stanowiących podstawę wykonania modelu. Okno robocze domyślnie wyświetla model z teksturą oraz miejscami z których wykonano zdjęcia.
Program ma możliwość szybkiego i łatwego importu do kilku formatów grafiki 3D (w tym dwg i obj) oraz klipów filmowych (można zaaranżować własną ścieżkę pracy kamery lub wybrać domyślną), automatycznie generując logo 123D Catch. Ważną funkcją jest możliwość ustawienia odległości między wybranymi punktami (w terenie można więc ustawiać własne markery np. siatki metrowej).
Generowana przez program chmura punktów ma nieco mniejszą gęstość niż w Arc3D. Dla porównania zamieszczam zrzuty:
Chmura punktów z Arc3D
Chmura punktów z 123D Catch.
Ale jednocześnie program generuje znacznie bardziej „kompletne” modele, lepiej radząc sobie z teksturą (znacznie mniej artefaktów, znacznie lepszy blending – płynne przejścia między poszczególnymi klatkami). Można porównać to na tych zrzutach:
Model teksturowany z Arc3D.
Model teksturowany z 123D Catch.
Jeszcze lepszy wynik uzyskał program w modelu grobu 24. Arc3D stworzył model niekompletny, nie dając sobie rady z odwzorowaniem skupiska kamieni we wschodniej części jamy.
Model Arc3d
Efekty pracy 123d Catch z tym samym materiałem zobaczycie na filmiku.
Autodesk udostępnił bardzo ciekawe rozwiązanie. Na pewno będę jeszcze o nim pisał. Program oferuje sporo możliwości, które chciałbym jeszcze przetestować. Już teraz mogę z czystym sumieniem napisać, że oferuje możliwość pracy znacznie szybszą i wygodniejszą niż inne podobne rozwiązania, a efekty jego pracy uznać można za co najmniej zadowalające.
Aktualizacja (2.03.2012) – wygląda na to, że wyświetlał się niewłaściwy filmik. Teraz mam nadzieję będzie już dobrze.
witam Pytanie a w jakim formacie zapisuje się model 3d ? można wygenerować plik stl ?
Można zapisać w dwg, obj oraz nie znanych mi specjalnie formatach: rzi, ipm oraz las.
format .las dotyczy LIDAR – u min. można go otworzyć w darmowym FugroViewer lub drogim TerraSolid pod Microstation
Dzięki za info, choć już się w międzyczasie dokształciłem.
LAS jest też czytany przez darmowy LasTools i przez SAGA GIS. O ile mi wiadomo to jeszcze w GRASS, ale w tym nie próbowałem.
Tego Furgo nie znalem, ale wygląda ciekawie.
Do LasTools trzeba mieć trochę samozaparcia, ponieważ większość operacji tworzy się z wiersza poleceń, ale jest świetny do przetwarzania dużych danych z ALS (Airborne Laser Scanning) we współpracy z FugroViewer. Praktycznie nie ma lepszego open source -go softu.
Właśnie intensywnie się dokształcam w tej dziedzinie, bo kupujemy spore zestawy danych dotyczących naszych stanowisk. Furgo rzeczywiście jest super do przeglądania i wizualizacji. W tym LasTools sporo rzeczy da się już zrobić z gui.
Jeśli masz doświadczenie w pracy z lidarami, to będę się w razie czego dopytywał 😉
Ok nie ma problemu.
Pingback: Testuję PhotoScan (na Linuksie) | Gunthera miejsce w sieci