Ta historia zaczyna się w roku 496. 24 grudnia biskup Reims Remigiusz ochrzcił władcę Franków Chlodwiga w obrządku ortodoksyjnym (katolickim – choć nie przykładajcie do tego od razu realiów współczesnego rzymskiego katolicyzmu). Wydarzenie to miało skutki dalekosiężne i przez samego Chlodwiga zapewne nie w pełni przewidziane. Historia pokazała, że spośród wszystkich barbarzyńskich królestw założonych przez germańskich przybyszów na ruinach Cesarstwa Zachodniorzymskiego to właśnie państwo Franków w Galii okazało się być bytem najbardziej trwałym i zasadniczo jedynym istniejącym po dziś dzień. Pogańscy i ariańscy sąsiedzi i rywale Chlodwiga nie zdołali stworzyć równie trwałych organizmów politycznych.
Pomnik przedstawiający św. Remigiusza chrzczącego Chlodwiga w Reims. W tle ruiny kościoła św. Juliana zniszczonego w trakcie Rewolucji Francuskiej, należącego do zespołu opactwa św. Remigiusza.
Zgodnie z tradycją od czasów Chlodwiga niemal wszyscy królowie Francji byli koronowani w Reims i namaszczani przechowywanymi tam świętymi olejami, którymi Remigiusz namaścił władcę, a które miały zostać dostarczone prosto z nieba przez aniołów. Wyjątkiem był Henryk IV, hugenot, dla którego „Paryż wart był mszy”, którego koronowano w Chartres. W rzeczywistości „święte oleje” po raz pierwszy zarejestrowano w trakcie koronacji Ludwika VII, w 1131 r.
Obecny kościół jest kolejną budowlą na tym miejscu. Pierwsza budowla powstała w V wieku na miejscu rzymskich łaźni. Kolejny kościół, karoliński był zapewne budowlą przypominającą nieco słynną Centulę (Saint-Riquer). W XII wieku powstał tutaj wczesnogotycki chór z obejściem i wieńcem kaplic. W 1210 roku spłonął. Na jego miejscu zdecydowano się wznieść całkiem nową budowlę.
Plany starszych budowli w miejscu dzisiejszej katedry w Reims (zdjęcie tablicy informacyjnej umieszczonej we wnętrzu świątyni).
Fasada zachodnia katedry. Budowla została zakończona zasadniczo jeszcze w XIII stuleciu, choć w XIV wieku nadal trwały prace nad wykończeniem górnych partii. Olbrzymia bazylika miała długość ponad 149 m (katedra w Paryżu – 130 m). Wzniesiono ją jako trójnawową bazylikę z transeptem (także trójnawowym) i obejściowym chórem z wieńcem kaplic. Monumentalną fasadę zachodnią flankują dwie, ażurowe wieże, niejako nasadzone na parawanowy masyw zachodni. Trzem nawom odpowiadają trzy zachodnie portale wzniesione jako rozwinięte konstrukcji przypominającej łuk tryumfalny z Laon i fasad transeptu z Chartres.
Portal główny fasady zachodniej. Tympanony zachodnich portali zastąpiono rozetami, jednak archiwolty i wimpergi w całości pokryto dekoracją rzeźbiarską uznawaną za jedno z największych osiągnięć XIII-wiecznej rzeźby.
Najsłynniejsze rzeźby z Reims, poza słynną grupą powitania Marii i Elżbiety to anioły. Są ich setki, pokrywają rozmaite płaszczyzny. Ten słynny uśmiechnięty anioł pochodzi z portalu zachodniego.
… a ten, zamknięty w ozdobionym pinaklami tabernakulum wieńczy jedną z przypór, po południowej stronie kościoła.
A tak widział anioły z Reims Villard de Honnecourt.
Rzeźba króla – południowa fasada kościoła.
Widok katedry od południowego wschodu. Częściowo przesłania ją pałac biskupi (tzw. pałac Tau) z dwupoziomową gotycką kaplicą. Widoczny w pełni rozwinięty system łuków oporowych, maswerkowe okna i las sterczyn. Sygnatura nad absydą chóru powstała w początkach XX wieku.
Wnętrze nawy głównej katedry w kierunku na wschód. Budowniczowie z Reims postanowili przebić wszystkie dotychczasowe dokonania w zakresie wznoszenia sklepień krzyżowo-żebrowych. Zwornik sklepienia założono na wysokości 39 metrów. Rekord nie wytrwał jednak zbyt długo…
Reims to ostateczna rezygnacja z empor nad nawami bocznymi. Istnieje tutaj wyłącznie galeria arkadowa obiegająca całą nawę główną. Takie rozwiązania znamy już ze starszych budowli (np. Chartres. Rozwiązanie pozwoliło na uzyskanie niesamowitej wręcz smukłości naw bocznych.
Widok obejścia chóru. Podobnie jak w Chartres, czy Paryżu zastosowano tutaj wielkie, okrągłe kolumny z pojedynczą służką. Zwróćcie jednak uwagę na ich bazy – w starszych budowlach kształtowano je zgodnie z jeszcze romańską tradycją – z tzw. szponami. Tutaj bazy są prawdziwie gotyckie – wieloboczne.
Widok na chór. Zwróćcie uwagę na w pełni ukształtowane już maswerki. Zastąpiły one znane z Chartres wieloelementowe konstrukcje z rozetami.
Widok nawy głównej w kierunku zachodnim. Nawę zamknięto nowoczesną, przeszkloną ścianą z rozetą zarówno w miejscu tympanonu portalu, jak i w ścianie szczytowej. Warto zwrócić uwagę na rzeźbiarką dekorację pokrywającą ściany portalu centralnego.
Zbliżenie jednej z kwater ze sceną komunii rycerza.
Witraże we wnętrzu kościoła.
Widok z galerii na transepcie w kierunku na fasadę zachodnią – zwróćcie uwagę na lat pinakli, łuki oporowe i galerię królewską otaczającą wieżę.
Płyta nagrobna Huguesa Libergiera, architekta kościoła opactwa św. Nikazego z Reims (budowę rozpoczął w 1231 r.). W 1800 roku została przeniesiona do katedry, po zniszczeniu kościoła opackiego (portal kościoła na rysunku Viollet le Duca znaleźć można tutaj). Architekt dzierży w dłoni pręt mierniczy i model wzniesionego przez siebie kościoła. Dzisiaj większość zwiedzających katedrę jest przekonana, że patrzy w twarz budowniczego świątyni.
Katedra bardzo ucierpiała w czasie I Wojny Światowej. W 1914 roku niemiecka armia rozpoczęła bombardowanie Reims. Artyleria wzięła na cel katedrę dokonując znacznych uszkodzeń struktury budowli i rzeźb. Reszty zniszczeń dokonał pożar konstrukcji drewnianej dachu.
Zdjęcie wykonane 20 września 1914 pokazujące eksplozję pocisku artyleryjskiego (za Wikipedią).
Płonąca więźba dachowa roztopiła ołowiane pokrycie, które spłynęło kamiennymi rynnami prosto do gotyckich rzygaczy… Ten na zdjęciu eksponowany jest na wystawie w Pałacu Tau.
Betonowa konstrukcja więźby dachowej wprowadzonej w trakcie odbudowy i rekonstrukcji katedry przez Henri’ego Deneux w 1919 r.
Pingback: Rozdział X: Katedra światła – Amiens « Gunthera miejsce w sieci
Pingback: Peregrinatio – cz. 5: Kaiserdom | Gunthera miejsce w sieci
Pingback: Reims i szampany | Erynia w trasie