Ostrowite: rzeczywiście to koniec

W piątek skończyliśmy badania w Ostrowitem. Sezon 2011 należy uznać za zamknięty… a właściwie za zamknięty uznać należy etap prac terenowych, bo tak na prawdę to teraz się dopiero zacznie.

Na koniec pozostał nam ostatni tegoroczny grób, o którym pisałem poprzednio. Trochę namąciłem więc napiszę ponownie. Sekwencja zdarzeń wyglądała tak:

Zdarzenie 1:

W pewnym momencie, gdzieś między połową XI a końcem XIII wieku, raczej wcześniej, niż później, w głębokiej jamie (obecnie około 0,5 metra, ale uwzględniając nowożytne niwelacje terenu, pierwotnie zapewne około 1 metra) pochowano zmarłego:

Szkielet zachował się bardzo słabo, ale wszystko wskazuje na to, że kończyny górne miał zgięte w łokciach, w ten sposób, że przedramiona wzniesione były do góry. Złożono go w wąskiej, niedużej jak na ówczesne standardy jamie grobowej o dłuższej osi umieszczonej na linii zbliżonej do północ-południe, z głową na północ. Odbiega to od zwyczajów obserwowanych dotąd w Ostrowitym, gdzie przeważa wschodnia orientacja grobów, choć spotyka się niekiedy zachodnią i południowo – wschodnią. Orientacja W-E jest normą na wczesnośredniowiecznych cmentarzyskach na Pomorzu i generalnie w całej Polsce. Ułożenie głowy na północ jest sytuacją atypową, choć nie można powiedzieć, że niespotykaną.

Zdarzenie 2:

W pewnym momencie na miejscu grobu założono palenisko. Najprawdopodobniej miało to miejsce krótki czas po złożeniu zmarłego w grobie. Nie udało się bowiem zaobserwować wykształcenia się (lub zdeponowania) żadnej warstwy pomiędzy stropem wypełniska jamy grobowej, a spągiem jamy paleniskowej. Warstwa taka mogła zresztą być zniszczona poprzez wkopanie samego paleniska na głębokość do 20 cm. Palenisko prawdopodobnie było użytkowane przez dłuższy czas – znaleziono w nim znaczne ilości węgli drzewnych oraz kamienie eratyczne spękane i przepalone w wysokiej temperaturze. Chronologię na podstawie zawartości określić należy na wczesne średniowiecze.

Widok paleniska przeciętego przez współczesny rów drenażowy.

Zdarzenie 3:

Na miejscu paleniska i jamy grobowej wykopano kolejną jamę, o niewielkiej głębokości, dłuższej osi zbliżonej do północ-południe i całkowicie niejasnym przeznaczeniu. Wypełnisko tej jamy nasycone materiałem wczesnośredniowiecznym wyraźnie wskazuje, że miało to miejsce przed początkiem XIV wieku.

Przekrój zespołu: widoczna krawędź dużej, płytkiej jamy, palenisko i ukośnie położona jama grobowa.

Po eksploracji paleniska. Widoczny rów drenażowy (zobacz: zdarzenie 4) oraz negatyw paleniska (zobacz: zdarzenie 2), jamy (zobacz: zdarzenie 3) i częściowo wyeksplorowaną jamę grobową.

Zdarzenie 4:

Wiele lat po zasypaniu jamy teren ten zaczęto wykorzystywać rolniczo. Na pewno miało to miejsce w okresie nowożytnym, może jednak zaczęli to robić w późnym średniowieczu nowi, niemieckojęzyczni osadnicy, zamieszkujący pobliską wieś lokacyjną. Dopiero u schyłku XX lub wręcz na początku XXI wieku w poprzek wczesnośredniowiecznej jamy i starszego od niej (ale też wczesnośredniowiecznego paleniska) i zaledwie kilkadziesiąt centymetrów od krawędzi jamy grobowej, wkopano plastikową drenę. Niewielka szerokość wkopu i jego regularne krawędzie wskazują, że wykonano ją za pomocą maszyny. Zapewne mniej więcej takiej:

To próbka takiej archeologicznej narracji, opartej ściśle na obserwacjach stratygraficznych.

Reklama

11 thoughts on “Ostrowite: rzeczywiście to koniec

  1. Witam. Co ciekawego było wypełniskiem tej jamy o niejasnym przeznaczeniu że tak jednoznacznie oceniasz chronologię przed XIV-tym wiekiem? A czy nie zrobili sobie po prostu śmietnika początkowo utylizowanego termicznie?

    • Napisałem „przed początkiem XIV w.” w rozumieniu nie tyle roku 1300, co raczej początków stulecia. Dlaczego takie datowanie?
      1. Materiał – o ile może zahaczać o początki XIV stulecia, to raczej mało prawdopodobne, by wkraczał poza jego pierwszą ćwierć. Oczywiście można założyć znaczny konserwatyzm produkcji ceramicznej na takiej prowincji i dłuższe utrzymywanie się pewnych typów naczyń i technologii, ale ja w to wątpię. Znam materiał z nieodległego grodu w Raciążu, pochodzący z 2 poł. XIII – początków XIV wieku i jest on już zupełnie inny. Nie ma wątpliwości, że w tym regionie w XIV, a zapewne już w XIII wieku powinny pojawiać się już naczynia redukcyjne, a w tej jamie ich nie ma.
      2. Charakter jamy – słabo wygląda na śmietnik – ani morfologia ani wypełnisko na to nie wskazuje. Biorąc pod uwagę sumę obserwacji dotyczących przestrzennego układu cmentarzyska i podobne obiekty, które badaliśmy już w zeszłym i obecnym sezonie, wydaje mi się, że wiem co to było. Nie piszę o tym dlatego, że aby potwierdzić te przypuszczenia musiałbym odsłonić większą przestrzeń. A zrobię to dopiero w przyszłym sezonie.
      3. Stratygrafia – wyraźnie jama wcina się zarówno w palenisko, jak i jamę grobową. Tu raczej nie ma wątpliwości. Mamy wyraźny, regularny styk obiektowy dla jamy. Stratygraficznie to zupełnie inne wydarzenie. Oczywiście nie wiemy ile czasu upłynęło od zakończenia używania paleniska do wykopania jamy.
      4. Chronologia i rozwój całego stanowiska. Suma wszystkich dotychczasowych obserwacji archeologicznych raczej potwierdza to co wiemy ze źródeł pisanych: w 2 ćwierci XIV wieku nikt już tutaj nie mieszkał. Osadnictwo przeniosło się 2 km dalej, na południowy-wschód, na teren obecnej wsi lokacyjnej. Sądzę, że po 1308 Krzyżacy przeorganizowali osadnictwo w okolicy. Oczywiście to może być efekt „text driven archaeology”, ale uwierz mi – ja bym chętnie tym źródłom zaprzeczył, Tyle, że na razie nie mogę. Na całym stanowisku nie ma ani jednego naczynia redukcyjnego. Nie ma też tzw. ceramiki przejściowej – o formach tradycyjnych, ale wykonywanej z użyciem mniej lub bardziej zaawansowanego wypału redukcyjnego, o jakiej pisze m.in. Poliński, a którą ja dość dobrze znam z innych stanowisk.
      Na obecnym etapie nic nie wykluczam. Badania terenowe dopiero się zakończyły i nie było jeszcze czasu na dokładną analizę materiału ruchomego, ale na dzień dzisiejszy tak to wygląda.

  2. szkoda ze nie pan jest wojewodzkim konserwatorem zabytkow.
    mam na mysli zniszczona czesc wschodniej rubiezy murow obronnych w Chojnicach. za zgoda konserwatora doszlo do zniszczenia ,jak uwazam dwurzedowego muru obronnego.
    jezeli znajdzie pan czas i sprzja panu przejazd przez Chojnice to prosze zajrzec do ogrodu plebana ,gdzie w trakcie budowy sali gimnastycznej usunietopoterzne obeliska muru obronnego ukryto w wspomnianym ogrodzie, Obeliska maja byc w nastepstwie pociete na plyty nagrobkowe.
    prosze o odp. czy znajdujace glazy /obeliska /powinne byc zabezpieczone i opisane /jak w przypadku muru podobnie z okresu sredniowiecza w Dublinie./
    Chojnice w okresie feudalnym byly wymieniana jako osada w tz. ,,Walach nasypowych”.nazwa miasta wywodzi sie od Choync /szoync ,szaniec/.
    w wskazanym miejscu palatyn Magnus /podanie J Holender/ zalozyl straznice rycerska nazywana straznica graniczna…
    w tym miejscu na obecnie /kosciol gimnazialny znajdowal sie pokrzyzacki zamek zwany ,,goscincem dla rot zacieznych ,jacy byli kwaterowani z godnie z umowa komtura czluchowskiego w Chojnickim szancu….
    czy istnieje mozliwosc zachowania interesujacych mnie kamiennych obelisk ,jakie znalazly sie w ogrodzie prywatnym ,u podnuza murow
    wyczawam w pana opisach pasje do wykonywanego przez pana zawodu.
    posiadam obszerne materialy dotyczace szanca chojnickiego ,czy znajdzie pan czas na zapoznanie sie z nimi.

    • Szanowny Panie,
      Pozwoliłem sobie usunąć dwa Pańskie wpisy w tym wątku, gdyż pokrywały się z wpisami na wątku poświęconym murom miejskim w Chojnicach.
      Dziękuję za słowa uznania, ale konserwatorem być nie planuję, bo wiąże się to z podejmowaniem decyzji trudnych, z których i tak zawsze ktoś będzie niezadowolony (tak jak w Chojnicach). Decyzji podjętej w sprawie murów chojnickich nie będę komentował. Sądzę jednak, źe to społeczności miasta powinno nieco bardziej zaleźeć na zachowaniu świadectw przeszłości. Nikt nie przyjedzie do Chojnic zwiedzać salę gimnastyczną szkoły; znam za to co najmniej kilka osó które wybrałyby się zwiedzać odrestaurowane, ładnie wyeksponowane mury miejskie.
      Chciałbym zaznaczyć, że nie jest prawdą jakoby rozebrano podczas tych prac jakiś drugi obwód murów, czy teź jakieś obeliski, przenosząc je na prywatną posesję. W czasie prac realizowany był nadzór archeologiczny. Osoba, która go prowadziła o takim zdarzeniu mnie nie informowała (a znamy się całkiem dobrze) i na pewno podjęła by stosowne kroki by temu zapobiec.
      Zgodnie ze współczesną wiedzą i stanem badań archeologicznych Chojnice nie były specjalnie intensywnie zasiedlone przed lokacją w 14 wieku. Żadnych wałów i tarasów do tej pory nie odkryto. W najlepszym razie znajdowała się tutaj niewielka wioseczka. Dopieo Zakon stworzył w Chojnicach miasto i duży ośrodek. We wcześniejszym okresie znacznie większe znaczenie miały badane przez nas osady i gród w Ostrowitym.

      • Przeniesienie kamiennych glazow z muru w zrozumieniu obelisk nastapilo na prywatna posesje ogrodu plebana ,czy ten fakt pokrywa sie z stosownymi krokami ,jakie pan podaje, w zrozumieniu ,ze nic nie umknelo waszej uwadze…
        nadzor chyba nie za bardzo uwzglednil przeniesienie wspomnianych kamiennych ,,obelisk” z muru ,jaki mozna odczytac z fot.
        Byc moze te mury sprywatyzowano…,a stad znajdujemy potezne otaczaki w wspomnianym ogrodzie.
        kwestje starozytnosci ,, Choync” pozostawiam do oceny w wydaniu
        wlasnej publikacji…

  3. Kwestje starozytnosci miasta Chojnic ,chcialbtm powiazac z pana opinia.
    uwazam pana za osobe dociekliwa ,co jest warunkiem sukcesu w pana zawodzie.
    Poznajac przekazy o chojnickiej osadzie sam na poczatku ,bylem podejrzliwy
    jednak poczaczone /ustne/ przekazy/ z wypowiedzi J Holendra pokrywaja sie z zachowanymi zapisami z kronik miasta…
    Mysle ze pana opinia powinna byc wiodaca w tym temacie…

  4. W artykule ,,Po co Chojnicom obronne mury” sa zamieszczone fot. z ,ktorych mozna odczytac ,,dwurzedowy mur” ,ktory wg. pana jest watpliwym .
    W argumencie podaje pan, ze znajomy panu konsrewator nie dopuscilby do jego rozbiorki.
    Pierwszy jest powiazany z obiektem gimnazium i ten ma byc zachowany w tz.wizualizacji,
    Drugi jest rozebrany ,a jest wiodaco widoczny ,niestety juz wylacznie na fot.
    /patrz fot .do wymienionego art./,,Po co Chojnicom mury obronne”
    Nadal dreczy nie los kamiennych otaczakow ,jakie znalazly sie z rozebranego muru w prywatnym ogrodzie u plebana .Jest to niesamowicie wielka masa kamieni ,jakie przeniesiono na teren prywatny z terenu budowy.
    Pozatym interesuje mnie los tunelu ,jaki pozostal po mlynie wodnym ,ktory urzadzili zakonnicy jezuiccy ,u podnoza muru.
    Czy bedzie wyeksponowany /bedac w m-cu wrzesniu na miejscu budowy tunel byl odsloniety/ czy bedzie on zachowany w miernej wizualizacji.
    Lokacja tego mlyna jest wymieniona w ksiegach miejskich
    z wskazowka dla zakonnikow o podnoszeniu koryta na noc, Koryto sluzylo do naplywu wody na kolo mlynskie w zachowanym jak sie okazuje tunelu u wowczas mlyna,

    • Witam
      Prowadziłem nadzory archeologiczne w tym miejscu. Oto fakty:
      1. Nie było żadnego drugiego muru miejskiego od wschodniej strony Chojnic. Teren był naturalnie obronny (jezioro) a ponadto na tyle grząski iż jego postawienie byłoby niezwykle trudne i kosztowne.
      2. Kamienie w ogrodzie plebani pochodzą ze żwirowni zlokalizowanej przy drodze do Angowic, której współwłaścicielem jest ksiądz Dawidowski
      3. W murze odkryłem dwa przebicia: niewielki XVIII wieczny kanał do odprowadzania nieczystości z jednego z budynków (najprawdopodobniej latryny) i o wiele większe przebicie XX wiecznego szamba.

  5. Przepraszam Pana Gunther za dyskusje ,jaka toczy sie w jego portalu.
    Zakonczyl Pan wazna prace w Ostrowite i ten temat jest wiodaco istotny
    na tym patrolu.

    Mysle ze pana dalsza praca dostarczy naszej regionalnej okolicy
    wiele znaczacych odkryc i zwiazanych z tym opisow.
    Mysle ze tak naprawde to odkryte materialy zostana dopiero teraz opracowane.
    Spodziewam sie ze pana odkrycia ,beda wiodace w opisach naszego powiatu.
    Osobiscie jestem zdziwiony malostkowym zainteresowaniem tak waznego znaleziska.
    Niemniej ,
    ,,zawsze tak bylo”,
    ze pracowici ,,jak Pan” zostaja docenieni na obczyznie.
    Na poczatku artykuly w pracie zagranicznej ,a pozniej znane nazwisko uczynia pana prace z znaczacymi naglowkami w prasie,-docenonymi.
    Chojnicki powiat ma jednak obecnie do rozwazenia wazna decyzje w
    kontekscie,
    czy bedzie Pan pracowac dla naszego powiatu ,
    a moze ,
    jak zawsze wspaniali,
    ,,jako malo docenieni odejda tam ,gdzie ich sie ceni”…
    Nam zostanie tylko notatka ze byl z nami u poczatku Pan Gunher,
    ale tak byc nie musi.

    Zachowal sie jeszcze fragment murow przy obecnie betonowym
    ,, Skaja Bunker”.
    Warto oddac miastu pozostaly waszny fragment odkrytych murow.
    Mamy do wyboru ,odslonic pozostaly fragment muru,
    a jest to rownie znaczacy kawalek naszej historii
    lub zalac, jak Skaja wszysto betonem.

    w odpowiedzi …./Wobat/
    znam lokalne zwirownie…
    przepraszam
    zwirownia nie da sie zasypac/zamydlic/oczu…
    mysle ze tym kontekstem nie da sie oddalic zaboru mienia ,
    jakie stanowia potezne kamienne otaczaki.
    Tego typu materialu nie wyciagano z zwirowni,a na pewno nie w tej ilosci
    jekie sie znajduja w wspomnianym ogrodzie.
    Mozna drugi mur wystawic w masie jaki zawieraja otaczaki z murow pochodzace.

    Jeden z wspomnianych murow jest bezposrednio polaczony z obiektem gimnazium.Tam jak pan zaznacza /punkt 3/ jest rzeczywiscie zachowany przebity lukowy kanal ,jaki mial zastosowanie do mlyna jezuickiego.
    Jest stosowny dokument /stad opis/potwierdzajacy umowe uzytkowania przez zakon mlyna .
    Ogolnie ,
    nie grunt byl grzadki ,jak pan podaje w argumencie ,ze nie bylo muru,
    a temat jest grzadki.
    Warto choc czesciowo tymi z muru otaczakami ,choc czesciowo zaslonic ,,Bunkier Skaji”,o co proboszcza prosze…

  6. Pingback: Zaległości różne… i znowu Ostrowite! « Gunthera miejsce w sieci

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s