Zaimprowizowane pudło do fotografowania zabytków. Skład: pudełko po środkach czystości z popularnej sieci marketów, kawałek białego bristolu, biała kartka, lampa biurowa, statyw i aparat.
W trakcie pracy.
I efekt pracy poniżej…
Gunthera miejsce w sieci
Pisaniu wielu ksiąg nie ma końca, a nadmierne rozmyślanie męczy ciało (Koh 12,12)
Gunthera miejsce w sieci 
Świetny pomysł, na pewno wykorzystam.
jedynie
balans bieli do poprawy ;), przydała by się jeszcze jedna jedna biała kartka z przodu od dołu by oświetlić przód zabytku, proponuję również zastosować wyższą przesłonę, by uzyskać wyraźniejsze kontury zabytku.
Oj, balans bieli leży… 😉 A poza tym – brystol lepiej rozłożyć półkoliście, ale tak, żeby ukryć tylną-dolną krawędź. Przysłonę lepiej trochę przymknąć, nawet do f16-f22, bo tutaj głębia ostrości jest za mała – krawędzie się rozmydlają, ciężko będzie wyciąć z tła. Nawet chałupniczo/wykopowo można przygotować foty, tak żeby ich kolejny raz nie powtarzać. Pozdrawiam. 😉
Może jeszcze jedna lampka z przodu (a ściślej dwie małe od przodu jedna z prawej druga z lewej), bo artefakt ździebko zacieniony.
Kurczę, co z tym nickiem…
No, teraz ok, wybacz admin.
Chodziło mi że zabytek trochę zacieniony więc przydałyby się dwie lampki od przodu z prawej i lewej.
Dzięki za wszystkie komentarze, zwłaszcza krytyczne. Poeksperymentujemy jeszcze trochę jak czas będzie i efekty puszczę.
Świetny pomysł! Wykorzystam na pewno podczas swoich eksperymentów fotograficznych.A i komentarze wezmę pod uwagę 🙂
pozdrawiam Gospodarza
Witold