Mageia – miesiąc po „1”

Mageia1 ukazała się dokładnie miesiąc temu, 1 sierpnia. Była zwieńczeniem projektu zaanonsowanego niemal rok temu – stworzenia forka Mandrivy, przez społeczność, która nie ufała już trapionej przez nieustanne problemy finansowe firmie. Po miesiącach prac otrzymaliśmy nowy (stary) system, a w nim najnowsze KDE 4.6.2, stary Gnome 2.32 (zamiast rewolucyjnej, ale nie do końca rewelacyjnej „trójki”, która nie znalazła się nawet w repozytoriach), jądro 2.6.38.7 i LibreOffice zamiast OpenOffice.org (jakże się dziwnie plotą ścieżki OpenSource w ostatnich latach?).

Jak to działa? Zupełnie jak Mandriva. Zaczynamy:

Grafiki są całkiem „schludne” (jakby powiedzieli moi studenci mili), choć teraz trudno o dystrybucje linuksa, które mają w minimalnym nawet stopniu nie zadbałyby o graficzną oprawę (chyba, że debian).

Wstępna konfiguracja wersji LiveCD, będącej dokładnym odpowiednikiem Mandrivy One. Jak widać wszystkie konfiguratory są żywcem przejęte z Mandrivy.

Splash z KDE 4.6. Na dobrą sprawę jedyną modyfikacją jest tutaj tło i napis, w którym stopniowo pojawiają się nowe „kropki” nad logotypem Mageii.

Domyślny pulpit. Widać motyw graficzny z Mandrivy: ia-ora, opracowany bodajże dla wersji 2007 i od tego czasu nieznacznie tylko polerowany. Szczerze mówiąc nigdy go nie lubiłem…

OK. Instalujemy wersję LiveCD.

Cały proces instalacji i konfiguracji jest dobrze znanym wszystkim tym, którzy już mieli jakieś doświadczenia z Mandrivą. Jedyną różnicą są nieco inne motywy graficzne.

Jak w Mandrivie – domyślny motyw GRUBa jest graficzny. Dlatego nigdy nie lubiłem Ubuntu, w którym GRUB zawsze był brzydki i tekstowy…

Po instalacji automatycznie konfigurują się domyślne repozytoria.

… i przechodzimy przez konfigurator. Znów żywcem wzięty z Mandrivy.

Teraz należy tylko zmienić motyw graficzny z ia-ora (którego nie trawię) na Oxygen Air (który lubię). Jak widać twórcy KDE 4.6.2 uraczyli nas ikonkami, które moim zdaniem są krokiem wstecz.

Które jednak na szczęście można zmienić na wersję znaną ze starszych wydań środowiska.

Przez miesiąc uzbierało się niewiele aktualizacji. Albo wydanie było doskonałe, albo twórcy nie mieli czasu i nie mogli się pozbierać. Jak sami informują chodzi raczej o to drugie, co niestety stawia pod znakiem zapytania funkcjonowanie dystrybucji.

Na sam koniec jeszcze Centrum Sterowania – jak widać przeniesione wiernie z Mandrivy, z podmienionym motywem graficznym. Centrum Sterowania ma być tym co uległo największej chyba przebudowie w nadchodzącej Mandrivie 2011. Zobaczymy…

Na koniec sprawdzian: jest GRASS, jest Qgis (niestety w wersji 1.6, podczas gdy tymczasem ukazała się 1.7), jest GDAL 1.8 i PostgreSQL 9.

Czy warto?

To musisz sprawdzić sam(a). Tak na prawdę jest to Mandriva, z podmienionym motywem graficznym i nowszymi wersjami pakietów. Jeśli zależy Ci na nowym KDE, LibreOffice (który przecież można sobie ściągnąć z sieci indywidualnie), nowszym jądrze, to warto. Ale prawdziwe zamiany pojawią się chyba dopiero w planowanej Mandrivie 2011, która powstaje w kooperacji francusko-rosyjskiej (uwaga na hel!).

Polski portal użytkowników Mageii

Mageia na portalu użytkowników Mandrivy

Reklama

1 thought on “Mageia – miesiąc po „1”

  1. Pingback: I Mandriva 2011 RC dla porównania « Gunthera miejsce w sieci

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s