Wampiry są ostatnio modne. Trudno się od nich odpędzić, są w kinach, telewizji, w księgarniach i w internecie. Wampiry były tak na prawdę w modzie od wieków. W materiale archeologicznym z okresu wczesnego średniowiecza spotykamy wampiry wcale nierzadko. Ooo… na przykład tutaj, w tekście Maurycego Stanaszka.
Kim był wampir? To raczej pewien skrót myślowy, wygodne hasło, którym określa się ludzi stanowiących potencjalne zagrożenie dla społeczności. Obawiano się ich za życia, lub umarli w sposób budzący wątpliwości (tzw. zła śmierć, np. samobójstwo). Podejrzewano, że mogą stanowić zagrożenie także po śmierci, kiedy wstaną z grobu jako wampiry – upiory. W związku z tym próbowano się przed tym powrotem jakoś zabezpieczyć.
De facto za pochówek noszący cechy zabiegów antywampirycznych uznaje się często taki grób wczesnośredniowieczny, w którym zastosowano elementy obrządku pogrzebowego odbiegające znacząco od normy. Cóż jest więc normą? We wczesnym średniowieczu (od 2 połowy X wieku) „normalny” grób nie różnił się drastycznie od dzisiejszego: zmarłych chowano w układzie anatomicznym (czyli naturalnym), w pozycji na wznak. Nogi były wyprostowane, ręce złożone wzdłuż ciała, położone na miednicy („na łonie”) lub na piersiach. Trzymano się zwykle zasady, by orientować ciało na osi wschód – zachód. Głowa, zgodnie z chrześcijańską tradycją powinna być skierowana na zachód, tak by zmarły, patrząc przed siebie spoglądał na wschód, skąd nadejść miał Chrystus, w czasie paruzji. W okresie między połową X wieku, aż po XII, a niekiedy nawet XIII wiek, na terenie Polski zasady tej nie przestrzegano rygorystycznie. Głowę zwracano niekiedy na wchód. Istnieje szereg teorii, które próbują wyjaśnić te różnice. Niekiedy wiąże się to z płcią (mężczyzn chować miano z głową na wschód) lub ze strukturą społeczną (według hipotezy Teresy Rysiewskiej z głową na wschód chowano miejscowych, członków rodu, z głową na zachód obcych). Zazwyczaj obywano się bez trumien, które upowszechniają się od XII wieku, zwłaszcza na cmentarzach towarzyszących kościołom.
Jakie są odstępstwa od tej normy, które wiąże się z zabiegami anty-wampirycznymi?
- nietypowa pozycja ciała, szczególnie na boku, lub twarzą ku ziemi;
- rozczłonkowanie ciała, szczególnie obcięcie głowy; mogła być umieszczona w nietypowym miejscu (np. w nogach) lub brak jej w ogóle;
- ostrza tkwiące w ciele – noże, strzały, a nawet drewniane kołki, nie usunięte z ciała, lub wbite po śmierci;
- duże kamienie przywalające ciało (umieszczone na czaszce, na korpusie, na nogach);
- brak wyposażenia zmarłego w przedmioty codziennego użytku, ozdoby, atrybuty pozycji społecznej etc;
- ślady użycia ognia (całkowite lub częściowe spalenie zwłok);
- ulokowanie pochówka na granicy, lub poza granicą cmentarza;
Część z tych zabiegów może mieć zgoła inne przyczyny:
- nietypowa pozycja ciała – może być efektem tzw. procesów postdepozycyjnych; po złożeniu zwłok do grobu i zasypaniu jamy grobowej mogło dojść do przemieszczeń ciała spowodowanych procesami rozkładu trumny i tkanek miękkich oraz przemieszczaniem się warstw ziemi spowodowanych jej naciskiem na zwłoki;
- rozczłonkowanie ciała – może być wynikiem działań zbrojnych lub wykonania wyroku na skazańcach;
- ostrza tkwiące w ciele – mogą być wynikiem walki zbrojnej lub działalności o charakterze kryminalnym;
- brak wyposażenia grobowego – jest charakterystyczny dla tzw. grobów biedniejszych i może mieć podłoże ekonomiczne, lub być wynikiem głębszej recepcji idei chrześcijańskich;
- częściowe przepalenie szkieletu może być spowodowane śmiercią w wyniku pożaru;
- lokowanie zmarłego poza granicą cmentarza może dotyczyć np. skazańców lub inne osoby egzystujące na marginesie społeczeństwa.
Jak widać identyfikacja pochówków „wampirów” nie jest dla archeologa łatwa i w większości przypadków budzić będzie wątpliwości.
Na cmentarzysku w Ostrowitym znaleźliśmy do tej pory dwa groby, które można zakwalifikować do tej kategorii:
Grób 15 to bardzo słabo zachowany pochówek osobnika złożonego na boku, w pozycji nieco przypominającej embrionalną. Grób 16 był pochówkiem pozbawionym czaszki. Oba nie były wyposażone w żadne przedmioty (normą na tym cmentarzysku jest przynajmniej nóż) i znajdowały się na zachodnim skraju przestrzeni cmentarza:
Czerwona przerywana linia wskazuje zachodnią granicę cmentarzyska (dalej jest już brzeg jeziora), czerwony krąg obejmuje oba groby.
Czy więc mamy do czynienia z wampirami?
Być może, choć niekoniecznie. Groby nie są współczesne sobie. Najpierw złożono zmarłego pochowanego w grobie 15, później, częściowo naruszając starszą jamę grobową zakopano pochówek 16. Ułożenie szkieletu z grobu 15 na boku wydaje się być intencjonalne. O takim układzie mogły jednak zadecydować inne, nieznane nam względy. W przypadku grobu 16 nie możemy wykluczyć częściowego, późniejszego zniszczenia pochówka, w wyniku np. działalności rolniczej na tym miejscu. Szkielet jest w pewnym stopniu zniszczony, a jego układ anatomiczny naruszony w lewej, górnej części. Może jest to efekt pracy pługa. Z drugiej strony brak jest śladów orki i destruktu jamy grobowej. Jej krawędź zachodnia przebiega w taki sposób, że brak tam jest miejsca na czaszkę:
Może więc zmarłego intencjonalnie złożono do grobu bez głowy? Nie możemy tego wykluczyć. Jednak nie znamy okoliczności w których „stracił głowę”. Może stało się to w wyniku jakiś działań zbrojnych, a może wykonano na nim wyrok, za jakieś przewinienia? Można też wyobrazić sobie sytuację, w której rodzina zmarłego zdecydowała by np. jego głowę pochowano w innym miejscu, np. przy kościele. Trochę jak w całkiem nieodległej przeszłości osobno chowano serce Chopina czy Piłsudskiego. Podobne praktyki znane są ze źródeł pisanych z późniejszego średniowiecza.
Pingback: Wampiry, skazańcy, a może efekt procesów postdepozycyjnych? (via Gunthera miejsce w sieci) « Archeowieści
Hmmm…tak się zastanawiam nad tymi pozycjami w grobach. Dziś byłam w Muzeum Archeologicznym w Krakowie i oglądałam odkryte groby sprzed tysięcy laty, i ułożenie szkieletu było właśnie takie między innymi embrionalne. Z tego co piszesz, i jak połączę to ze swoim pomyślunkiem, to o wampirach możemy mówić w przypadku szkieletów wczesnośredniowiecznych, kiedy to raczej były ustalone tradycyjne ułożenie grobów (?)
W pradziejach, szczególnie w neolicie pozycja embrionalna bywała normą. W średniowieczu, po chrystianizacji (przynajmniej oficjalnej), była wyjątkiem. Przy czym nie ma pewności, czy musiała wiązać się wówczas z „wampiryzmem”. Być może w określonych przypadkach znajdowano inne przyczyny by w tak nietypowy sposób złożyć zwłoki.
I tak właśnie sobie pomyślałam. A czy w ogóle są dowody na to, że coś takiego jak wampiryzm istnieje? Już wiemy, że ułożenie szczątek, czy też ich potraktowanie, może świadczyć o wampiryzmie. Czy istnieje jakieś wiarygodne źródło, mówiące o przypadkach wampiryzmu – ciągle nie chce mi się wierzyć w te wampiry 🙂
Archeologia może jedynie dostarczyć materialnych świadectw tego, że kiedyś ludzie wierzyli w wampiry i upiory. Wiara ta zachowała się do czasów nowożytnych i jest zarejestrowana m.in. w licznych pracach etnografów. Ci sami ludzie wierzyli też w rusałki, skrzaty domowe, licha leśne, złe oczy i inne takie.
Istnienie wampiryzmu musiałaby poświadczyć współczesna biologia i medycyna. Nie sądzę, by przedstawiciele tych nauk kwapili się do potwierdzenia tego mitu.
Istnieje tylko wiara ludzi w istnienie wampirów. Tzw. pochówki wampiryczne są wyłącznie efektem zabobonów.
Wiara – zż się boję zapytać, na ile to, w co wierzymy na codzień, jest prawdą. Jednak element ‚zaufania’ wobec naukowców musi być, aby nie dojść do absurdu, że cokolwiek jest napisane, jest nieprawdą.
Mam lamerskie pytanie nie na temat. W jakim stopniu jesteśmy w stanie spojrzeć retrospektywnie na rozwój cmentarza z tego okresu: czy pochówki cechuje jakaś „kierunkowość”, czy potrafimy określić najstarsze i najmłodsze. Jeżeli jeden hipotetyczny wampir naruszył drugiego to czy możemy ocenić czas jaki między nimi upłynął?
Nie rozumiem co masz na myśli pisząc o „kierunkowości”.
Jeśli chodzi o określenie chronologii pochówków istnieją trzy zasadnicze metody:
– stratygraficzna – pozwala określić względne relacje pomiędzy grobami – jeśli jeden wkopano w drugi, to ów drugi jest starszy (istniał w momencie wkopania pierwszego). Nie da się określić ile czasu między nimi minęło. Zakłada się, że był to okres wystarczający do tego, by grób przestał być czytelny na powierzchni (a więc niwelacji uległ rodzaj nasypu lub innego oznaczenia miejsca pochówku).
– typologiczna – określamy chronologię wyposażenia grobowego. Pozwala jedynie ramowo określić czas pochówku. Dla wczesnego średniowiecza dokładność zwykle przekracza stulecie. Większość ozdób datowana jest szeroko (w ramach 200-300 lat), bardzo szeroko datowane są noże (zwykle najbardziej powszechny element wyposażenia) – nie zmieniały się znacząco przez stulecia. Pewną wskazówką są monety, ale i one pozostawały w obiegu przez dziesięciolecia. W grobach domniemanych wampirów nie ma zwykle wyposażenia, więc nie ułatwia to sprawy.
Pewną wskazówką są też same szczegóły obrządku pogrzebowego. Grobów szkieletowych nie ma przed 2 połową X w., a na wielu terenach spotyka się je od XI stulecia. Zwykle cmentarzyska na których obserwuje się różnice w orientacji czaszki są starsze, te na których rejestrowana jest wyłącznie orientacja zachodnia młodsze (moment przełomu to zwykle połowa XII wieku, choć na różnych terenach wygląda to różnie). Wyposażenie to też cecha starsza. Na młodszych (po połowie XII wieku) jest go mniej. Ale nie wszędzie. Na Pomorzu, Mazowszu, w Polsce Centralnej następuje to później.
– trzecia metoda to zaproszenie do współpracy specjalistów, którzy mogą zrobić np. datowanie 14c kości.
Generalnie trudno precyzyjnie datować cmentarzyska wczesnośredniowieczne w Polsce. Znacznie łatwiej np. te z okresu rzymskiego.
Chodziło mi o analogię do dzisiejszych cmentarzy gdzie teren zajmowany jest stopniowo, co uwzględniając (jak mniemam) ówczesną niechęć do rozkopywania wcześniejszych pochówków stanowiłoby wskazówkę gdzie- w sensie czasowym- cmentarz się zaczynał a gdzie kończył. Ale rozumiem że przy opisanych trudnościach z datowaniem to by i tak nic nie dało. Wnioskuję że nowoczesne metody są na tyle kosztowne że nie zawsze można sobie na nie pozwolić. Dziękuję za odpowiedź.
Chciałbym zadać co nieco odbiegające od tematu pytanie .
Chciałbym się odnieść do jednej konkretnej wzmianki o wampirach- za Wikipedia ( jestem świadomy ograniczeń tego źródła):
Petar Blagojević, serb. Петар Благојевић, ang. Peter Plogojowitz (zm. 1725) – serbski wieśniak, któremu przypisywano pośmiertne przeistoczenie się w wampira i zabójstwo dziewięciu osób z jego rodzimej wioski o nazwie Kisilova (współcz.: Kisiljewo) na terenie ówczesnych Dolnych Węgier w obecnej Serbii.
Po jego śmierci w 1725 nastąpiło kilka innych, nagłych zgonów poprzedzonych krótkimi chorobami, co dało podstawy do pogłosek o wampiryzmie Blagojevića. Wedle podań zmarli ci przed śmiercią mieli być nawiedzani przez Blagojevicia w nocy i przez niego duszeni. Pod presją publiczną ciało Blagojevicia wykopano z grobu, a poddane oględzinom uznano za naznaczone „cechami wampiryzmu”. Następnie ciało przebite zostało kołkiem w okolicach serca i spalone. Oficjalne organa imperium austriackiego niechętnie przyzwoliły na te działania w obliczu populacji wioski „zdjętej przemożnym strachem” i przekonanej, że historia z „czasów tureckich” ma się powtórzyć i ludność zostanie zdziesiątkowana przez wampira.
Raport urzędników cesarskich na ten temat jest jednym z pierwszych udokumentowanych relacji na temat wierzeń w wampiry na terenie Europy Wschodniej. Dokument ten szeroko tłumaczono, co było wodą na młyn ówczesnych (nasilonych) przesądów dotyczących istnienia wampirów w Niemczech, Francji i Anglii.
A teraz moja hipoteza: ten konkretny przypadek połączyłbym z wolą narodu serbskiego do wyzwolenia się – podobny przypadek tj. „znak/znaki” od sił nadprzyrodzonych zostaje dany jako sygnał („od Boga”) ludowi do rozpoczęcia powstania w serbskiej pieśni ludowej „Početak bune protiv dahija „( dotyczące wydarzeń z lat 1804), w pieśni „znaki” te zostają i przez lud (Serbów) i przez zaborców(Turcy) rozpoznane jako znak do powstania.
Czy funkcja mitu wampira (od 1725r) mogła ulec przemianie – zostając spopularyzowana wśród zaborców(m.in. Austria) nieświadomych jej przekazu (służyć miała jako znak do powstania ) a świadomość ta mogła by być zachowana wśród ludu/ludów podbitych (zamierzających wyzwolić się).[ „jaka jest szkodliwość wieśniaczych przesądów?” a jednak mit wampira mógł się rozprzestrzeniać na dużych obszarach w krótkim czasie].
A to jest już pytanie do historyków. Zbyt słabo znam historię XVIII wiecznej Serbii by móc na nie odpowiedzieć. Samą historię uznałbym za typową – prawdopodobnie tak to się zwykle odbywało wcześniej.
Czy wampiryzm mógł być nośnikiem konspiracyjnych treści niepodległościowych na Bałkanach nie jestem w stanie powiedzieć.
Nie jestem też specjalistą od wampirów – raczej zajmuję się wczesnośredniowiecznym obrządkiem pogrzebowym, gdzie taki „problem” się pojawia i w opisany wyżej sposób się go interpretuje.
Na zamieszczonych przez Ciebie ilustracjach do grobu 16 w szkielecie brakuje nie tylko głowy: rzuca się w oczy brak dłoni i stóp. Czy jest to efekt procesów postdepozycyjnych czy może działanie intencjonalne osób przeprowadzających pochówek?
Taki brak stóp mógłby być istotny przy określaniu pochówku jako „wampiryczny” chyba, że po prostu kości dłoni i stóp nie zostały odnalezione, np. z powodu ich rozorania, zniszczenia w kwaśnej glebie etc (chociaż, z tego co wiem, paliczki są stosunkowo „trwałe” i, przy takim zachowaniu pozostałych kości, powinny być w niezłym stanie).
Pozdrawiam!
Słabo to jest czytelne na zdjęciu, bo w tym miejscu pojawia się znak wodny, ale na rysunku jest to zaznaczone – końcówka jamy została zniszczona jakąś późniejszą działalnością, więc i stopy pewnie „zabrało”. Ponadto kości są w bardzo złym stanie. Może na zdjęciu wyglądają całkiem nieźle, ale to raczej efekt pieczołowitej eksploracji. Generalnie są w bardzo złym stanie. Prawdopodobnie to efekt intensywnego używania współczesnych nawozów (w badaniach w 1994 w tym samym miejscu stan szkieletów był zdecydowanie lepszy). Zwróć uwagę na stan zachowania drugiego szkieletu. Jeden z grobów w pobliżu zachował się jedynie w postaci dwóch słabo czytelnych smug w rejonie kończyn dolnych. Nawet zęby się nie zachowały.
Pingback: Blogowe podsumowanie roku « Gunthera miejsce w sieci