Dzisiaj nieco prywaty.
Od lat mam konto w pewnym banku. I od lat kilku używałem tegoż konta spod rozmaitych wersji GNU/Linux. Nie wiem czemu nie miałem żadnych problemów do tej pory, choć problemy takie zgłaszali inni linuksowi uzytkownicy systemu bankowości internetowej tego banku. U mnie działało. Aż przestało. Ten sam sprzęt, to samo oprogramowanie, ale system działać przestał. Nie można zatwierdzić wykonania transakcji w aplecie opartym na javie. W efekcie obsługa konta spod linuksa sprowadza się do przeglądania stanu, ale bez możliwości wykonywania przelewów.
Pod Windowsem działa. Nie będę rozpisywał się nad faktami powszechnie znanymi, odnoszącymi się do bezpieczeństwa obydwu systemów. Przez lata uzytkowania GNU/Linux nigdy nie zetknąłęm się z żadnymi wirusami ani innym złośliwym oprogramowaniem działającym na tym systemie. Nie wspomnę też o jakości iptables w porównaniu z systemowym firewallem Windows. Wspomnę jedynie o mojej korespondencji z bankiem.
Po niemal tygodniu (!!!) od wysłania zapytania dlaczego działać przestało dostałem następującą odpowiedź:
W odpowiedzi na Pana pytanie uprzejmie informuję, iż w celu prawidłowego i bezpiecznego funkcjonowania z usługi ING BankOnLine, niezbędne jest posiadanie odpowiedniego oprogramowania oraz jego konfiguracja zgodna z zaleceniami Banku.
Nadmienię, iż zalecanymi systemami operacyjnymi jest Windows XP, 2000 PL oraz 2000 ENG.Dodam, iż zalecane przeglądarki to Internet Explorer oraz FireFox. Zalecanym oprogramowaniem jest Java SUN, Microsoft VM.
Miła pani z banku próbuje wmówić mi, że bezpieczne korzystanie z internetu to Internet Eksplorer i Windows XP. Nawiasem mówiąc, uzytkownicy Visty też mają przekichane – to nie jest zalecany system! Dostałem jeszcze jeden mail od tej samej pani:
W odpowiedzi na Pana pytanie uprzejmie informuję, iż zgodnie z treścią poprzedniej korespondencji ING Bank Śląski w celu prawidłowego i bezpiecznego funkcjonowania z usługi ING BankOnLine, proponuje posiadanie odpowiedniego oprogramowania oraz jego konfigurację zgodną z zaleceniami Banku.
Nadmienię, iż oprogramowanie Linuks nie jest zalecanym systemem operacyjnym.
I już.
Witryna banku od dłuższego czasu figuruje w zestawieniu internetowych osiołków. Była możliwość zmiany tego stanu rzeczy, gdyż bank przeprowadzał ostatnio „remont” witryny. Niestety sytuacja tylko się pogorszyła.
I cóż teraz zrobić? Jeśli nadal będą rozmawiali ze mną w podobny sposób trzeba będzie zmienić bank…
Znalazłem ten post całkiem przypadkiem. Nigdy wcześniej nie czytałem tego bloga. Ale po przeczytaniu ostatniego zdania od Pani z banku ogarnął mnie śmiech! To jest ta legendarna Pani, która musi mieć „łorda”, gg i xp, bo inaczej pracować nie będzie! Żal mi takich ludzi.
Teraz jest już lepiej. Nie wiem, co z panią, ale witryna jest dostępna spod każdego systemu i przeglądarki jakie używam. Zmienili sposób zatwierdzania transakcji na bardziej „wieloplatformowy”.